Mężczyźni zatrzymani w sprawie zastrzelenia żubra nie są myśliwymi – poinformował Polski Związek Łowiecki. Na portalach społecznościowych pojawiły się informacje i zdjęcia wskazujące, że mężczyzna podejrzany o zastrzelenie żubra był myśliwym i jednocześnie kłusownikiem. Rzecznik Zarządu Okręgowego w Słupsku Zbigniew Zubel podkreślił, że obaj mężczyźni, którzy usłyszeli prokuratorskie zarzuty w sprawie zabicia żubra w Dąbrównie koło Słupska, nigdy nie byli członkami Polskiego Związku Łowieckiego. – Zarówno mieszkaniec powiatu lęborskiego, jak i słupskiego nie są i nigdy nie byli członkami PZŁ. To, że ktoś robi sobie zdjęcia i publikuje je w internecie, nie świadczy o tym, że jest myśliwym. Są różne grupy outdoorowe i inne. My nie mamy na to wpływu, co ludzie piszą w internecie – mówi.
21-letni Remigiusz C. odpowie za zastrzelenie – będącego pod ścisłą ochroną – żubra, a 28-letni Przemysław P. za utrudnianie śledztwa w tej sprawie. Oprócz tego obaj zatrzymani mają zarzuty składania fałszywych zeznań, kłusownictwa oraz posiadania broni bez zezwolenia. Grozi za to do dziesięciu lat więzienia. Remigiusz C. to również sołtys wsi w okolicach Słupska, do końca ubiegłego roku był żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej.
Przemysław Woś/pOr