Byli pracownicy Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej w Słupsku wysłali pismo do Marszałka Województwa Pomorskiego z prośbą o przyjrzenie się działaniom obecnej dyrektorki. Zarzucają jej mobbing oraz złe prowadzenie galerii. Dyrektorka galerii Edyta Wolska poinformowała Radio Gdańsk, że reprezentująca ją kancelaria w odpowiednim czasie wystosuje oświadczenie w tej sprawie. Niestety nie wyraziła zgody na rozmowę, odmawiając dalszego komentarza w tej sprawie.
Były pracownik Galerii Kameralnej Piotr Salata, w imieniu 9 pracowników wysłał list do marszałka województwa pomorskiego i prezydent Słupska z prośbą o interwencję. W liście napisano m.in. o tym, że przez kilkanaście lat, od kiedy dyrektorka Wolska kieruje trzema placówkami, w tym dwoma salonami wystawienniczymi w Słupsku i jednym Ustce, w galeriach doszło do ogromnej rotacji pracowników, co świadczy o konfliktach i złym traktowaniu pracowników.
„LATA OKROPNEGO TRAKTOWANIA”
– W efekcie działań dyrektorki wiele osób odeszło z pracy lub zostało do tego przez nią zmuszonych. To były lata manipulacji i okropnego traktowania ludzi. Nie ma mojej zgody na to. Jeśli będziemy milczeć, to tak, jakbyśmy byli współwinni – mówi Piotr Salata. – Oczekujemy od pracodawców pani Wolskiej zmiany kierownictwa i przyjrzenia się funkcjonowaniu Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej. To nie jest prywatny folwark pani dyrektor – dodaje.
Zarówno Urząd Miejski w Słupsku jak i Departament Kultury Urzędu Marszałkowskiego są w trakcie rozpatrywania skierowanych do nich pism przez pracowników galerii, w których znajdują się zarzuty przeciwko Dyrektorce Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej.
Posłuchaj materiału naszej reporterki:
AKTUALIZACJA:
W związku z doniesieniami byłych pracowników o mobbingu i nieprawidłowościach w Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej w Słupsku, Urząd Marszałkowski postanowił przeprowadzić szczegółową kontrolę w tej instytucji. Byli pracownicy żądają zwolnienia obecnej dyrekcji z pełnionej funkcji.
Oświadczenie w tej sprawie wydali także obecni pracownicy Galerii. Poniżej treść oświadczenia:
W imieniu wszystkich pracowników Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej:
W związku z oszczerstwami i hejtem, który rozsyła pan Piotr (Igor) Salata w imieniu byłych pracowników BGSW, a także powołując się na rozmowy z obecnymi pracownikami, oświadczamy że Pan Piotr Salata nigdy nie był pracownikiem BGSW, tym samym wszystkie rozpowszechniane przez niego informacje i oskarżenia są kłamstwem.
W związku z powyższym udostępniamy list z 29 stycznia 2020 r. WSZYSTKICH pracowników BGSW, który został złożony do Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, Prezydentki Miasta Słupska oraz Burmistrza Miasta Ustka.
Czujemy się w obowiązku zabrania stanowiska w tej sprawie, ponieważ pan Piotr Salata uderza w dobre imię pani Dyrektor Edyty Wolskiej, wszystkich pracowników Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej, współpracujących z galerią artystów oraz członków Rady Programowej BGSW.
Prosimy o rozpowszechnienie naszego stanowiska.
Urząd Miejski w Słupsku monitoruje całą sytuację. – Wpłynęło do nas pismo, w którym mieszczą się pewne wątpliwości dotyczące funkcjonowania i zarządzania tą instytucją. Czekamy na wyniki przeprowadzonej kontroli, zleconej przez Urząd Marszałkowski. – mówi Monika Rapacewicz rzecznik słupskiego ratusza.
O wynikach przeprowadzonej kontroli w Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej będziemy informować na bieżąco.
Joanna Merecka-Łotysz/aż