Powstaje nowa książka badacza regionu słupskiego Marcin Barnowskiego. Będzie to druga część historii powojennego osadnictwa w okolicach Słupska, ale tym razem ze szczególnym uwzględnieniem dawnych PGR-ów.
– Dziś już trudno w to uwierzyć, ale na terenie byłego województwa słupskiego działało bodaj 27 Państwowych Gospodarstw Rolnych. Największe, zatrudniające około 3 tysięcy osób, funkcjonowało w Człuchowie – mówi Marcin Barnowski. – W roku 1980 na potrzeby PGR pracowało 13 samolotów AN2. Do dyspozycji mieli przygotowanych około dwudziestu trawiastych lądowisk. Mam nadzieję, że jak skończy się pandemia, to będę mógł materiały już zgromadzone na potrzeby książki wzbogacić o rozmowy z mieszkańcami czy dane i informacje z ksiąg pamiątkowych straży pożarnej i szkół. To bardzo ciekawe, choć często obciążone propagandą źródło wiedzy – dodaje autor.
Badacz podkreśla, że nie zagłębia się w politykę, a raczej chce opisać tamte czasy takimi, jakimi były. – Jedną z ciekawostek jest to, że aby w tamtych czasach kupić litr Coca Coli, trzeba było wyprodukować dziesięć litrów mleka – dodaje Marcin Barnowski. Książka ukaże się jeszcze w tym roku.
Posłuchaj rozmowy:
Przemysław Woś/am