Maseczka na brodzie, zamiast nosie i ustach? Koniec z upomnieniami, teraz będą mandaty

Będą mandaty za maseczki na brodzie. Policja zapowiada bardziej stanowcze reakcje na łamanie zasad związanych pandemią. Do tej pory stosowano raczej upomnienia.

– Chodzi przede wszystkim o zakaz organizowania spotkań towarzyskich, biwaków czy ognisk, ale także nieprawidłowe noszenie maseczek – mówi Monika Sadurska z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

LUŹNIEJSZE PODEJŚCIE

– Do tej pory funkcjonariusze dostrzegali dość duże zdyscyplinowanie. Zdecydowana większość mieszkańców poważnie traktowała panującą sytuację i stosowała się do zaleceń sanitarnych. Niestety, wraz z luzowaniem obostrzeń, z dnia na dzień można zauważyć luźniejsze podejście mieszkańców do zagrożeń.

Maseczki pod brodą lub niezakrywanie ust i nosa to widok coraz częstszy. – To też może być dowód na to, że nasze apele nie zawsze przynoszą rezultat. Dlatego funkcjonariusze, mając na względzie zdrowie, życie i bezpieczeństwo nas wszystkich, zapowiadają stanowcze reakcje na niestosowanie się do obowiązujących przepisów na rzecz walki z koronawirusem – podkreśla Monika Sadurska.

EPIDEMIA WCIĄŻ TRWA

Policja przypomina o zachowaniu obowiązującego dwumetrowego odstępu w przestrzeni publicznej oraz zakazie samodzielnego wychodzenia z domu dzieci poniżej 13 roku życia.

 

Przemysław Woś/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj