Nie będzie na razie przebudowy ulicy Dywizjonu 303 w tym roku. Miasto wstrzymuje inwestycję, bo musi wypłacić zaniżoną subwencję oświatową za lata 2008, 2010 i 2011. Wyrok w tej sprawie zapadł przed sądem okręgowym w Słupsku. Razem z odsetkami i kosztami budżet miejski zeszczupleje o milion złotych.
– Przegraliśmy proces trwający kilkanaście lat, dotyczący wypłacania dotacji na dzieci w przedszkolach niepublicznych. Chodzi o włączanie wyżywienia do tej dotacji – mówi wiceprezydent Słupska Marta Makuch. – Wtedy mieliśmy podjętą taką uchwałę, która pozwalała nie wliczać tego wyżywienia. Nadal uznajemy, że to jest podwójne finansowanie. Dodatkowo sprawa miała miejsce kilkanaście lat temu, w związku z czym niezasadne jest oddanie dotacji. Tych dzieci, na które ona musiała iść, fizycznie w przedszkolach nie ma – dodaje.
PROBLEM Z WPŁYWAMI NA KONTO
– W tym okresie w przedszkolach niepublicznych było jedno konto, na które wpływały środki rodziców za wyżywienie i środki, które wpływały z miasta z subwencji – wyjaśnia wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Wojciech Gajewski. – To problem wszystkich samorządów. Wyrok jest, pozostała jednak droga do kasacji. Trzeba to zapłacić i poszukać pieniędzy w budżecie na realizację tej inwestycji – dodaje.
DROGA BĘDZIE, ALE W INNYM TERMINIE
Władze miasta twierdzą, że nie rezygnują z inwestycji. Planowane jest w tym roku jej częściowe finansowanie. Reszta pieniędzy ma pochodzić z przyszłorocznego budżetu.
Więcej na ten temat można posłuchać tutaj:
Marcin Kamiński/ako