W Słupsku trwa pierwszy festiwal „Zakochani w Japonii – Słupskie Hanami”, który ma na celu przybliżenie kultury i tradycji Kraju Kwitnącej Wiśni.
– Pomysł zrodził się w głowie naszej pani dyrektor Jolanty Krawczykiewicz po rozmowie z dwunastoletnim Abrahamem Patalonem. Zorganizował on taki festiwal u siebie na klatce schodowej i nie pojawił się tam żaden z sąsiadów. Nasza dyrekcja postanowiła wspomóc chłopca i tak naprawdę okazało się, że mamy ponad półtoramiesięczną imprezę w Słupsku – mówi Aleksandra Karnicka ze Słupskiego Ośrodka Kultury. – Poza pojedynczymi dniami codziennie coś się dzieje. Każdego dnia mamy nowe propozycje dla słupszczan – dodaje.
KINO, WYSTAWY, KWIATY
– Jednym z najbardziej spektakularnych wydarzeń była wystawa tatuażu, która w przestrzeni słupskiego aquaparku „Trzy Fale” powisi jeszcze do 30 września – zdradza Aleksandra Karnicka.
– W tej chwili trwają warsztaty z masażu japońskiego Kobido, w niedziele odbędą się warsztaty robienia sushi i to nie koniec! Przed nami jeszcze warsztaty sudoku, pokazy Aikido, kino, spektakle, warsztaty kintsugi połączone z wykładem, rozmowy z ciekawymi ludźmi. Dzieje się sporo – przyznaje.
(Fot. Słupski Ośrodek Kultury)
ĆWICZENIA TWARZY
W sobotę uczestnicy imprezy mogli poznać tajniki japońskiego masażu twarzy Kobido.
– Japoński masaż Kobido to bardzo stara japońska sztuka masażu. W telegraficznym skrócie można powiedzieć, że to taki fitness dla naszej twarzy. Polega on na tym, że ćwiczymy mięśnie naszej twarzy. Nie robimy tego jednak sami. Ćwiczy je masażysta. To nie jest żadna joga twarzy, to nie są ćwiczenia, które wykonujemy samodzielnie. Chodzi właściwie o to, żebyśmy nie zapominali o mięśniach twarzy. Warto przecież utrzymać je bardzo długo w dobrej kondycji – mówi Magdalena Ginda prowadząca warsztaty.
– Doprowadzamy do sytuacji, w której skalpel nie będzie potrzebny. Odchodzimy od tego. Plusem w masażu Kobido jest to, że efekty widać już po pierwszym zabiegu, ale oczywiście do tych spektakularnych potrzeba pewnej regularności – tłumaczy Magdalena Ginda.
(Fot. Słupski Ośrodek Kultury)
W KWIETNIU ZAMIAST WIŚNI ZAKWITŁA KORONA
Zainaugurowany 15 sierpnia festiwal „Zakochani w Japonii – Słupskie Hanami” ma na celu przybliżenie mieszkańcom Słupska kultury i tradycji Japonii.
– Planowane pierwotnie na kwiecień wydarzenie nie mogło się odbyć z powodu pandemii koronawirusa, dlatego cieszymy się niezmiernie z faktu, że mimo przeciwności losu udało nam się dopiąć kwestie organizacyjne i przez ponad miesiąc będziemy mogli zgłębiać tajemnice Japonii. Spotykamy się na prelekcjach, warsztatach, wystawach i seansach filmowych – mówi Aleksandra Karnicka.
(Fot. Słupski Ośrodek Kultury)
HONOROWY PATRONAT
Festiwal został objęty patronatem honorowym przez Ambasadę Japonii w Polsce. Impreza potrwa do 19 września.
Szczegółowy harmonogram wszystkich wydarzeń festiwalowych dostępny jest na stronie sok.slupsk.pl.
Joanna Merecka-Łotysz/pb