Od 1 września pracownicy słupskiego ratusza w asyście straży miejskiej będą sprawdzali, czy mieszkańcy, którzy złożyli deklaracje o segregowaniu bioodpadów, w szczególności kompostowników, posiadają je na swoich posesjach. Kontroli będzie poddana także zawartość pojemników. – Nadszedł czas, aby sprawdzić, jak mieszkańcy radzą sobie z bioodpadami – mówi Monika Rapacewicz, rzecznik Urzędu Miejskiego w Słupsku.
– Już od pół roku mamy obowiązek gromadzić odpady komunalne, w tym również bioodpady, w sposób selektywny. Nasi urzędnicy zobowiązani są do sprawdzenia, czy deklaracje, składane przez mieszkańców Słupska, są prawidłowe. Sprawdzać będziemy przede wszystkim kompostowniki i materiał, który się w nich znajduje – mówi Monika Rapacewicz.
CZĘŚCIOWO ZWOLNIENI Z OPŁATY
Odpady biodegradowalne zbieramy w brązowych workach/pojemnikach lub kompostujemy w przydomowych kompostownikach. Możliwość kompostowania bioodpadów mają wyłącznie właściciele nieruchomości zabudowy jednorodzinnej. W przypadku deklaracji takiego sposobu zagospodarowania bioodpadów, mieszkańcy zwolnieni są częściowo z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
– W przypadku wykazania nieprawidłowości, ponowne skorzystanie ze zwolnienia z opłaty może nastąpić nie wcześniej niż po upływie sześciu miesięcy od dnia, w którym decyzja o utracie prawa do częściowego zwolnienia z opłaty stała się ostateczna. Jednocześnie możliwość zwolnienia wymagać będzie złożenia przez właściciela nieruchomości nowej deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi – tłumaczy Monika Rapacewicz. – Prawo do zwolnienia z części opłaty utraci także ten mieszkaniec, który uniemożliwi dokonanie oględzin nieruchomości w celu weryfikacji zgodności zdeklarowanej informacji ze stanem faktycznym – dodaje Monika Rapacewicz.
Od 1 marca weszły w życie nowe zasady gospodarowania odpadami w Słupsku. Każdy mieszkaniec musi dzielić śmieci na pięć frakcji: „bio”, zmieszane, papier, plastik i szkło. W przeciwnym razie zapłaci karę w postaci wyższej stawki za wywóz odpadów.
Joanna Merecka-Łotysz/ako