Stawka za osobę miesięcznie ma wzrosnąć z 18 do 21 złotych. To niemal dwukrotny wzrost opłat w ciągu ostatnich dwóch lat. Mieszkańcy Słupska, komentując pomysł podwyżek, podkreślają, że nikt nie tłumaczy, dlaczego śmieci drożeją.
– Niedawno była podwyżka, teraz znowu. Wydaje mi się, że to drogo. Rodzina będzie płacić około 100 złotych miesięcznie za odpady. To bardzo dużo. Mnie interesuje, co władze miasta robią, żeby zachęcić ludzi do produkowania mniejszej ilości śmieci. Czasami odpadów jest tyle, wersalki, telewizory czy krzesła, że nie można dojść do śmietnika – mówią mieszkańcy Słupska.
„OSTATECZNE DECYZJE NIE ZAPADŁY”
Rzecznik Urzędu Miejskiego w Słupsku Monika Rapacewicz podkreśla, że projekt jest elementem trwającej dyskusji o gospodarce odpadami w mieście. – Cały czas o tym rozmawiamy, radni kilka tygodni temu niechętnie odnieśli się do zmiany systemu naliczania opłat od wody. Żadne ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły – mówi rzeczniczka ratusza w Słupsku. Jednak na stronie internetowej Rady Miejskiej w Słupsku jest projekt uchwały w sprawie podwyżki stawek.
W ciągu niespełna dwóch lat byłaby to trzecia podwyżka cen śmieci w Słupsku. Poprzednio stawki to 10 i 12, a teraz opłata wynosi 18 złotych od osoby miesięcznie. Dodatkowo opłaty mają też obowiązywać za brak segregacji śmieci. W roku 2021 ma to być stawka 42 złote miesięcznie od osoby, a w roku 2022 karna opłata ma wynieść 63 złote miesięcznie od osoby.
Na ulgową stawkę w wysokości 19 złotych miesięcznie od osoby mogą liczyć mieszkańcy, którzy kompostują odpady zielone na swojej nieruchomości.
Przemysław Woś/mm