Gmina Cewice może stracić prawie półtora miliona złotych. „To byłyby dla nas ogromne obciążenia”

Gmina Cewice w powiecie lęborskim przegrała proces o prawie półtora miliona złotych. Samorząd pozwał wykonawca lokalnej inwestycji, z którym gmina zerwała umowę. Wójt Cewic przyznaje, że jeśli wyrok się uprawomocni, to zobowiązanie mocno odbije się na finansach samorządu.


Chodzi o budowę kanalizacji i wodociągu w Siemirowicach w roku 2015. Gmina Cewice zerwała umowę z wykonawcą, bo firma nie zdołała wykonać prac w terminie 90 dni. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Gdańsku, który uznał argumenty wykonawcy o wadliwie przygotowanym przez samorząd projekcie inwestycji. Zasądził od gminy na rzecz firmy w sumie niemal półtora miliona złotych wraz z odsetkami.

PRZYGOTOWANI NA NAJGORSZE

Wójt Cewic Jerzy Bańka podkreśla, że odwołał się od wyroku, ale musi być przygotowany również na najgorszy scenariusz.

– To byłyby dla nas ogromne obciążenia, bo należność musiałyby zostać spłacone z dochodów bieżących. Musiałbym ścinać inwestycje i realizować je małymi krokami z kredytów. Decyzję w sprawie zerwania tej umowy podejmował mój poprzednik, ale moim zdaniem miał rację. Po tej firmie przyszedł kolejny wykonawca i wszystko było w porządku – mówi wójt Jerzy Bańka.

– Dla nas niekorzystne jest również to, że w wyniku tamtej sytuacji straciliśmy prawie 700 tysięcy złotych dofinansowania do tej inwestycji z funduszy unijnych. Całość kosztów budowy kanalizacji i wodociągu w Siemirowicach została sfinansowana z budżetu gminy – dodaje.

Roczny budżet gminy Cewice to około 50 milionów złotych.

 

Przemysław Woś/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj