Nowy wóz bojowy trafił w ręce strażaków z Łeby. Wszystko dzięki akcji „Bitwa o wozy”. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wręczało auta gminom do 20 tysięcy mieszkańców za najwyższą frekwencję w pierwszej turze wyborów prezydenckich.
Łeba walczyła z Jastarnią i wygrała. Frekwencja w mieście wyniosła aż 84,88 proc. Dzięki temu OSP Łeba, zgodnie z zapowiedzią wiceministra Macieja Wąsika z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, zasłużyła na nowy wóz strażacki.
– W tej chwili uczestniczymy w odbiorze techniczno-jakościowym samochodu pożarniczego Iveco Eurocargo. Samochód prezentuje się wspaniale. Można powiedzieć, że jest to niesamowity skok technologiczny i bardzo duża nobilitacja dla strażaków z Łeby. Samochód będzie pełnił funkcje pierwszo wyjazdowego samochodu ratowniczo-gaśniczego – mówi Sebastian Kluska, prezes OSP Łeba. – Samochód posiada zbiornik o pojemności 3 i pół tysiąca litrów wody, 350 litrów środka pianotwórczego, jest na podwoziu terenowym co w naszym przypadku przekłada się na Słowiński Park Narodowy czy też działaniem na plaży – dodaje.
STARTUJE W NOWYM ROKU
– Zrobimy wszystko, żeby samochód z początkiem nowego roku mógł spokojnie i bezpiecznie być eksploatowany przez naszych strażaków – mówi mówi Sebastian Kluska. – Zakup samochodu był możliwy dzięki wygranej w „Bitwie o wozy”, ale także wsparciu i dotacji z puli Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej w kwocie 400 tysięcy złotych. Małą cegiełkę dołożył także burmistrz Łeby pan Andrzej Strzechmiński, dodając do tego celu kwotę 15 tysięcy złotych – dodaje.
16 takich wozów strażackich trafiło do gmin w Polsce, które mają poniżej 20 tysięcy mieszkańców. Wartość jednego takiego samochodu to ponad 800 tys. zł.
Joanna Merecka-Łotysz/ako