Sześciu kandydatów na burmistrza Ustki. To walka również o kompetencję do sprawowania urzędu. Postanowiliśmy sprawdzić kandydatów z czego się utrzymują i jakie mają kompetencje do sprawowania urzędu. Okazuje się, że nie wszyscy takie posiadają.
Komisarz przyjął zawiadomienia o utworzeniu komitetów: KWW Andrzeja Kuczuna, KWW Grzegorza Malinowskiego, KWW Jacka Maniszewskiego, KWW Krzysztofa Nałęcza, KWW „Najlepszy Wybór dla Ustki” Adriana Cerkowska-Markiewicz, KWW Piotra Wszółkowskiego. Wybory, zgodnie z rozporządzeniem, odbędą się 24 stycznia.
STAWIAJĄ NA RADĘ
Popieranym przez ustecki ratusz kandydatem jest Jacek Maniszewski, obecny przewodniczący Rady Miejskiej.
– Doszliśmy do wniosku, że najlepszym kandydatem będzie osoba, która pracowała z Jackiem Graczykiem, czyli osoba która jest z Ustki, z „zaplecza” burmistrza – mówił na naszej antenie wiceburmistrz Bartosz Gwóźdź-Sproketowski. – Będzie to Jacek Maniszewski, który od roku bierze udział w kierownictwach naszego urzędu i ta współpraca jest ściślejsza niż wyglądałoby to na zewnątrz.
Z kampanii wyborczej i strony KWW Jacka Maniszewskiego można dowiedzieć się, że jest przedsiębiorcą od dziecka, gdy pracował w zakładzie produkującym lody Pingwin.
PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ
Z kampanii wyborczej i strony KWW Jacka Maniszewskiego można dowiedzieć się, że jest przedsiębiorcą od dziecka. Wtedy pracował w zakładzie produkującym lody Pingwin.
– Dzięki swoim doświadczeniom rozumiem potrzeby przedsiębiorców oraz to, jak ważną rolę pełni każdy z nich w systemie gospodarczym naszego miasta – czytamy na stronie.
Tymczasem okazuje się, że radny i przewodniczący Rady Miejskiej z biznesem ma niewiele wspólnego. W oświadczeniach majątkowych składanych do urzędu przez rok 2018 zarobił niewiele ponad 3 tys. zł, a w rok później niecałe 5 tys. zł plus dieta radnego. Czy da się przeżyć za takie pieniądze?
– Mieszkam razem z żoną, która pracuje i mamą. W ten sposób łączymy nasze gospodarstwo i z tego żyjemy, Prowadzę działalność, a jest to działalność przepisana na mamę, więc wiążemy jakoś koniec z końcem – stwierdza.
DOŚWIADCZENIE I WYKSZTAŁCENIE
Jakie doświadczenie w samorządzie posiada kandydat na burmistrza? Od dwóch lat zasiada w fotelu przewodniczącego rady miejskiej, dzięki czemu współpracował z nieżyjącym już burmistrzem Jackiem Graczykiem. W usteckim ratuszu nie można jednak dowiedzieć się jakie wykształcenie ma kandydat.
– Informacji odmawiają urzędnicy, nie jest też ona dostępna w Biuletynie Informacji Publicznej – mówi ustczanin Andrzej Urban. – Chciałem dowiedzieć się o jego kwalifikacjach zawodowe, stażu pracy, no i wykształceniu. Odsyłano mnie od urzędnika do urzędnika, od sekretarza do rzecznika i nikt nie umiał lub nie chciał odpowiedzieć mi na pytanie, jakim doświadczeniem i wykształceniem dysponuje pan Jacek Maniszewski. Skąd ten nagły zanik pamięci u urzędników, ale i radnych? O każdym innym kandydacie informacje są dostępne. O tym nie – dodaje Andrzej Urban.
Kandydat na burmistrza Jacek Maniszewski w rozmowie z nami nie ukrywa swojego wykształcenia.
– Mam wykształcenie zawodowe, skończyłem szkołę gastronomiczną, pracowałem w latach 80. razem z tatą w wytwórni lodów. Trochę chorowałem i nie poszła mi ta nauka, a dalszej nie podjąłem. Teraz uzupełniam swoje wykształcenie – zapewnia.
PRACOWNIK RATUSZA
Kolejnym kandydatem na fotel burmistrza jest Andrzej Kuczun. Jest kierownikiem referatu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w usteckim ratuszu. Z oświadczenia majątkowego wynika, że za okres od stycznia do lipca 2019 roku zarobił w ratuszu ponad 39 tys. zł. Studiował Zarządzanie i Inżynierię Produkcji oraz Mechanikę budowy maszyn na Politechnice Koszalińskiej
NIE TYLKO RATOWNIK
Grzegorz Malinowski to człowiek orkiestra. Jest radnym miasta Ustka. Z oświadczenia majątkowego wynika, że zarobił za rok 2018 ponad 50 tys. zł. Składają się na to pieniądze uzyskane z diety radnego, trenera piłkarskiego, nauczyciela w Niepublicznym Gimnazjum w Słupsku oraz Fundacji Kaszubskie Słoneczniki oraz bycia ratownikiem. Studiował w Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku.
NAJBARDZIEJ MAJĘTNA
Adriana Cerkowska -Markiewicz to kobieta przedsiębiorcza. Na co dzień pracuje w Powiatowym Urzędzie Pracy w Słupsku, jest tam zastępcą dyrektora. Jest także radną miasta Ustka oraz posiada gospodarstwo rolne. W roku 2018 wykazała dochód prawie 100 tys. zł. Studiowała Studiowała historię w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Słupsku oraz Terapię pedagogiczno-psychologiczną i Profilaktykę pedagogiczno-psychologiczną na Akademii Pomorskiej w Słupsku.
DZIENNIKARZ
Kolejnym kandydatem jest Krzysztof Nałęcz, dziennikarz, były redaktor naczelny Głosu Pomorza. Ukończył Zespół Szkół Morskich w Kołobrzegu, gdzie zdobył dyplom nawigatora oraz Wyższą Szkołę Pedagogiczną, gdzie zdobył tytuł magistra historii. Aktualnie nie pracuje.
– Miesiąc minął od rozstania się z Grupą Polskapress i jestem na etapie uruchamiania własnej firmy, aktualnie współpracuję z jedną ze szkół – wyjaśnia.
SAMORZĄDOWIEC OD LAT
Piotr Wszółkowski to ostatni kandydat na burmistrza. Ukończył Akademię Wychowania Fizycznego w Poznaniu, posiada także wykształcenie kierunkowe w zarządzaniu miastem o profilu uzdrowiskowym, ukończył studia podyplomowe w kierunku zarządzania oświatą. Na co dzień pracuje w Urzędzie Miejskim w Ustce, jest naczelnikiem Wydziału Polityki Społecznej, Oświaty, Kultury i Sportu. Miesięcznie otrzymuje wynagrodzenie 5 tys. zł z tytułu pracy.
PRZEDTERMINOWE WYBORY
Przedterminowe wybory burmistrza Ustki zostały zarządzone w związku ze śmiercią dotychczasowego burmistrza Jacka Graczyka. Do czasu wyboru nowego burmistrza, zgodnie z zarządzeniem premiera, gminą kieruje dotychczasowy zastępca burmistrza Ustki Bartosz Gwóźdź-Sproketowski, powołany na komisarza. Jacek Graczyk zmarł nagle 21 października. Miał 67 lat. W latach 1984-1991 zarządzał ustecką stocznią. To była jego trzecia kadencja jako burmistrza Ustki.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Marcin Kamiński