Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej w Słupsku mimo pandemii nie rezygnuje z „Rezydencji Artystycznych”. Twórcy jednak zamiast przyjeżdżać do Ustki, pracują nad projektami z domów, a swoje dokonania prezentują online.
„Rezydencje artystyczne” w Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej w Słupsku to program kierowany do artystów z całego świata. Dotyczy sztuki w przestrzeni publicznej, społecznie zaangażowanej. Takiej, w której artyści ściśle współpracują z mieszkańcami Ustki, tworzą, bazując na tematach związanych z tym miastem, jego tradycją i historią.
„REZYDENCJE” W FORMIE WIRTUALNEJ
– Niestety Bałtycka Galeria jeszcze przez jakiś czas będzie zamknięta i tak samo Centrum Aktywności Twórczej w Ustce, oczywiście z powodu panującej epidemii. Do Centrum Aktywności Twórczej zapraszamy artystów na odbycie „Rezydencji artystycznych”. W związku z panującą sytuacją postanowiliśmy przenieść program do przestrzeni wirtualnej i zobaczyć, jak to się uda. Zazwyczaj rzeczywiście było u nas tak, że przyjeżdżali artyści, którzy w założeniach mieli do wykonania pracę, angażując w nią lokalną społeczność i nawiązując do historii Ustki czy terenu dookoła – mówi Weronika Teplicka z Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej w Słupsku.
– Tym razem, wyjątkowo, postanowiliśmy te założenia odwrócić i współpracować z artystami, którzy widzą możliwość pracy w domu, w swojej pracowni, w swoim mieszkaniu i będą pokazywać efekty swojej pracy online – dodaje Teplicka.
CZTERY WYBRANE PROJEKTY
W grudniowym naborze do udziału w „Rezydencji” zgłosiło się 34 artystów z całego świata. Wybrano 4 projekty.
– Zainteresowanie było duże i rzeczywiście spośród zgłoszonych wybraliśmy 4 projekty. Przez najbliższe dwa miesiące, czyli styczeń i luty, będziemy prezentować etapy pracy artystów. Oczywiście online – na naszej stronie internetowej i na naszym Facebooku. Zobaczymy, czy taka forma pracy się sprawdzi, być może nie, ale to jest jedyne, co możemy w obecnej sytuacji zaproponować – wyjaśnia Weronika Teplicka.
– Wybraliśmy dwie artystki i dwóch artystów. Dwie osoby z Polski, jedną z Grecji i jedną z Ukrainy. Będziemy mieli okazję zobaczyć ich prace w naturalnym środowisku. Będą oni koncentrowali się na swoim życiu, na sobie. Będą opisywali swoje przeżycia właśnie w związku z byciem w odosobnieniu. Wiemy, że jeden z projektów będzie dotyczył przemocy domowej, kolejny z artystów skupi kamerę wyłącznie na sobie, będzie opisywał to, co się dzieje z nim i jego ciałem, będąc w tak długim odosobnieniu. Efekt końcowy poznamy pod koniec lutego – tłumaczy Teplicka.
Program ma charakter cykliczny i obejmuje rzeźbę, ceramikę, fotografię, film, rysunek, malarstwo oraz performance. „Rezydencje” realizowane są od 2013 roku.
Joanna Merecka-Łotysz/am