Grupa Sierleccy Czarni Słupsk prowadzili w spotkaniu z Dzikami Warszawa tylko przez 9 minut i 42 sekundy, ale były to chwile, które dały gospodarzom zwycięstwo w bardzo trudnym spotkaniu.
Słupszczanie mieli w tym meczu kłopoty ze skutecznością, a momentami też z obroną. Oba zespoły nie trafiły sporej liczby rzutów, bo po 20 minutach gry zdobyły łącznie tylko 48 punktów.
– Nie trafialiśmy sporo otwartych rzutów, ale bardzo ciężko trenujemy. Chłopaki też w głowach mieli ostatni przegrany mecz. Dziękuję im za za walkę i zaangażowanie w obronie. Wyrwaliśmy to zwycięstwo – mówił po spotkaniu trener Grupy Sierleccy Czarni Słupsk, Mantas Cesnauskis.
Gospodarze mieli w tym meczu tylko siedem strat i to ten element gry okazał się kluczowy. Goście z Warszawy w dwóch akcjach w końcówce meczu stracili piłkę i Czarni zdołali dzięki rzutom wolnym wygrać mecz 65-62.
Przemysław Woś/ako