Czarni wygrali mecz, który wygrać musieli. Wisła Kraków była równorzędnym rywalem dla koszykarzy ze Słupska przez nieco ponad kwartę. Potem jedyną kwestią, jaka mogła być dyskusyjna w tym meczu, była różnica z jaką Grupa Sierleccy Czarni Słupsk wygrają wyjazdowy mecz w Krakowie.
Mecz dobrze zaczął Damian Pieloch zdobywając pierwsze pięć punktów w spotkaniu. Po pierwszej kwarcie wygranej przez słupszczan, różnicą dwóch punktów w drugiej kwarcie Czarni zdominowali już grę uzyskując 13-punktową przewagę 29-44. W trzeciej części gry goście powiększyli jeszcze przewagę do 23 punktów. Trener Mantas Censaukis skorzystał nawet z Pawła Kopcińskiego, który w tym sezonie grał raczej symbolicznie, ale „radosna” obrona Czarnych spowodowała, że musiał wrócić do podstawowego ustawienia, ale i tak czwartą kwartę słupszczanie przegrali 21-12, całe spotkanie 79-65.
Najwięcej punktów dla Grupy Sierleccy Czarni Słupsk pod Wawelem zdobył Piotr Śmigielski (21).
Przemysław Woś