Ponad 400 tysięcy złotych zebrano w regionie słupskim podczas 29. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kwestowano między innymi w Słupsku, Ustce oraz Lęborku. Na ulicach Słupska można było spotkać ponad 250 wolontariuszy. W tym roku WOŚP zbiera pieniądze na oddziały laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy.
Zbierając pieniądze, wolontariusze próbowali zwrócić na siebie jak największą uwagę. Część osób w tym celu przygotowała specjalne kostiumy. Na ulicach Słupska można było spotkać kwestujących przebranych za bohaterów popularnego serialu „Dom z papieru”, inni założyli na siebie kolorowe koszulki i czapki. W zbiórce bierze udział także pies, a najmłodszy wolontariusz ma 2 miesiące.
TRWA ZBIÓRKA NA WOŚP W SŁUPSKU
– Ludzi nie ma za dużo na ulicach, ale wrzucają dużo większe kwoty. Akcja w tym roku, ze względu na pandemię, jest inna, ale nie czuję, by była gorsza od poprzednich – mówił młody wolontariusz na Starym Rynku w Słupsku.
Osoby wspierające WOŚP podkreślały w rozmowie z Radiem Gdańsk w Słupsku, że pomagają, bo liczą, że szpitale będą dzięki temu lepiej wyposażone w sprzęt do ratowania życia.
– Mój syn korzystał z respiratora od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i dzięki temu żyje, dlatego razem z mężem do dziś wspieramy akcję i przekazujemy pieniądze – podkreślała pani Justyna ze Słupska.
(fot. Radio Gdańsk/Paweł Drożdż)
FINAŁ GŁÓWNIE W INTERNECIE
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Słupsku był inny niż zwykle – bez fety i koncertów. Zbiórki można już jednak wspierać, licytując na aukcjach internetowych bądź za pomocą e-skarbonek.
Od początku działalności na sprzęt i programy medyczne WOŚP zebrała 1,33 miliarda złotych.
(fot. Radio Gdańsk/Paweł Drożdż)
Paweł Drożdż/Joanna Merecka-Łotysz/am/pOr