Będzie kontrola w słupskim schronisku dla zwierząt. „Chcemy sprawdzić, jakie wydatki są największe”

Będzie audyt w Schronisku dla Zwierząt w Słupsku. Miasto ma skontrolować koszty funkcjonowania placówki.

– Schronisko co jakiś czas boryka się z brakiem pieniędzy, a ostatnio uruchomiono zbiórkę na rachunek za gaz – mówi mówi Monika Rapacewicz z Urzędu Miejskiego w Słupsku. –  Dlatego powołaliśmy zespół składający się z przedstawicieli Słupska i gmin ościennych, które współfinansują schronisko. Zespół sprawdzi, dlaczego tak się dzieje, jakie koszty są największe i w jaki sposób jest wykorzystywana infrastruktura. 

17 TYSIĘCY ZŁOTYCH ZA GAZ

Urząd chce sprawdzić, dlaczego placówka nie ma pieniędzy oraz jak wyglądają kwoty za ogrzewanie w miesiącach zimowych. W ostatnim czasie tylko za styczeń schronisko miało zapłacić 17 tys. zł za gaz.

– Dopiero gdy będziemy mieć jasny obraz wszystkiego, będziemy podejmować decyzje o ewentualnym dodatkowym dofinansowaniu schroniska – dodaje Monika Rapacewicz.

REALNE KOSZTY UTRZYMANIA

– Nam też zależy, aby urząd wiedział, jakie są realne koszty utrzymania tego obiektu – mówi kierownik schroniska dla zwierząt w Słupsku Marta Śmietanka. – Tych pieniędzy by wystarczyło, gdybyśmy nie leczyli zwierząt i wydawali je chętnym bez zabiegów. Wtedy nie byłoby wydatków.

Budowa słupskiego schroniska kosztowała ponad 7 mln zł. Roczna dotacja z miasta i ościennych gmin dla placówki wynosi 700 tys. zł

 

Marcin Kamiński

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj