Szczepienia nauczycieli w Słupsku pod znakiem zapytania. „Czekamy na decyzję od rządu”

– Szczepienia grupy około 440 tysięcy nauczycieli rozpoczną się w przyszły piątek, istnieje szansa na wyszczepienie wszystkich nauczycieli z tej grupy jeszcze w lutym – mówi minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Zgodnie z harmonogramem, w pierwszej kolejności zaszczepieni zostaną nauczyciele pracujący w stacjonarnie w szkołach i przedszkolach. W samym Słupsku jest 232 nauczycieli w przedszkolach i blisko 300 klas I- III w szkołach podstawowych.

– Na dziś, na ten moment, nie mamy wiedzy jako samorząd, kto będzie wykonywał szczepienia tej grupy zawodowej. Nie wiemy też, który z punktów. Być może tylko szpital węzłowy. Czekamy na decyzję od rządu, bo ta do nas jeszcze nie dotarła – mówi Monika Rapacewicz, rzecznik słupskiego ratusza.

– Jeżeli tym obowiązkiem obarczony zostanie samorząd, to nasze punkty szczepień dołożą wszelkich starań, aby te szczepienia były przeprowadzone sprawnie. Wszyscy wiemy, że teraz jeden punkt szczepień otrzymuje 30 dawek tygodniowo, w tych kwalifikowanych grupach nie ma możliwości, aby przyspieszyć szczepienia. Jeśli zgodnie z zapowiedzią nauczyciele będą szczepieni preparatem AstraZeneca, jest szansa zwiększenia liczby zaszczepionych osób w naszym mieście i zwiększy się to o grupę zawodową, jaką są nauczyciele właśnie – dodaje.

Zgodnie z zapowiedzią rządu, do końca lutego do Polski ma dotrzeć około miliona szczepionek AstraZeneca.

W regionie słupskim potwierdzono w piątek 53 nowe zakażenia koronawirusem. Patogen wykryto u 30 osób ze Słupska i 23 z powiatu. Z powodu zakażenia wirusem minionej doby w Słupsku zmarło 11 osób. Miały choroby współistniejące.

 
Joanna Merecka-Łotysz/mk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj