Tylko jedna osoba uczciła w czwartek 214. rocznicę Bitwy o Słupsk. Polskie wojska generała Sokolnickiego, które brały udział w kampanii napoleońskiej, zdobyły zajęty przez Prusaków Słupsk.
Prezes Towarzystwa Odkrywców w Słupsku Tomasz Rosiński był jedyną osobą, która zapaliła znicz, by uczcić pamięć ofiar tej bitwy.
– Niestety, ludzie nie pamiętają o tym, że w 1807 roku polscy żołnierze u boku Napoleona walczyli o te ziemie, zdobyli Słupsk. Szkoda, że również ta sprawa nie jest bliska samorządowi. To jest ważna rocznica walk o polskość tej ziemi – przyznał Tomasz Rosiński.
Jedną z ofiar bitwy był Bonawentura Jezierski. W 2004 roku rada miejska w Słupsku nadała jego imię mostkowi obok Bramy Młyńskiej.
Potyczka była fragmentem dużej batalii i starcia wojsk napoleońskich z pruskimi na Pomorzu od Kołobrzegu po Gdańsk.
Przemysław Woś/ap