6,5 tysiąca kilometrów pieszo z Ustki do Portugalii przez Watykan chce przejść mieszkaniec Bydlina. Grzegorz Stenka podkreśla, że poznawanie świata i ludzi to jego pasja. Planuje wyruszyć 1 kwietnia w stronę Włoch. Piesza wyprawa ma potrwać około 6,5 miesiąca.
– Zawsze o tym marzyłem, żeby przejść Europę. Najpierw przejechałem ją autostopem, teraz chcę ją przejść, a potem chcę ją przejechać rowerem. Z Ustki udaję się do Słowacji, potem Austria, Węgry, Słowenia, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, zawracam do Chorwacji, następnie idę do Włoch, potem do Watykanu, z Watykanu udaję się do Szwajcarii, ze Szwajcarii do Francji, z Francji do Hiszpanii, tam chcę przejść Północną Drogę św. Jakuba do Santiago de Compostela i następnie z Santiago de Compostela do Coba da Roca w Portugalii. A jak starczy mi sił, to dojdę jeszcze do Fatimy. Założyłem sobie taki plan, że będę przechodził 30 kilometrów dziennie i chcę poświęcić na to sześć i pół miesiąca – powiedział Grzegorz Stenka.
– To moja pasja, spotykam po drodze mnóstwo dobrych ludzi, którzy mi pomagają. Otrzymuję pomoc od ludzi w formie noclegów. Przygarniało mnie bardzo dużo osób. za co bardzo dziękuję i będę im wdzięczny do końca życia. Są specjalne schroniska dla ludzi wędrujących. Korzystam z serwisu Couchsurfing, który jest dla podróżników. Szukam również noclegów na różnych grupach, typu „Polacy w Niemczech”, „Polacy we Francji”, i spotykam się z dużym odzewem. Zabieram plecak, pięć par butów, ubrania i wodę. W tym roku też namiot. Całość będzie ważyć około 15 kilogramów. Wrócę prawdopodobnie autostopem z Portugalii, a jak będę miał siły, to może też pieszo – dodał Grzegorz Stenka.
Nie będzie to pierwsza taka wyprawa mieszkańca Bydlina. W ubiegłym roku Grzegorz Stenka pokonał 4,5 tysiąca kilometrów pieszo po Europie.
Posłuchaj rozmowy z gościem miejskiego programu Radia Gdańsk Studio Słupsk 102 FM:
Przemysław Woś/am