Dwudzieste trzecie zwycięstwo słupskich koszykarzy w pierwszej lidze. Grupa Sierleccy Czarni Słupsk pokonali zespół Zetkama Doral Nysa Kłodzka 100:67.
Czarni zaczęli dość ospale i goście prowadzili wyrównaną rywalizację z liderem pierwszej ligi. Gospodarze pozwalali na zbiórki w ataku i powtarzanie akcji, co przynosiło zespołowi z Dolnego Śląska zdobycze punktowe. Zespół Mantasa Cesnauskisa grał przyzwoicie, ale nie na tyle, by zdobyć od początku znaczącą przewagę w spotkaniu.
– Taki mecz jest zawsze trudny do grania. My jesteśmy na pierwszym miejscu, oni na ostatnim, wygrali tylko jeden mecz w tym sezonie. Ja nastawiałem i zespół, i siebie, żeby wynieść coś dobrego z tego meczu. Przyjeżdża drużyna, która już nie gra o nic i po prostu jest ciężko z nastawieniem – mówił po spotkaniu trener Czarnych.
PRZEWAGA UTRZYMANA DO KOŃCA
Dobry początek drugiej kwarty – 13:3 dla gospodarzy – pozwolił uzyskać przewagę i Grupa Sierleccy Czarni Słupsk nie oddali jej do końca spotkania, uzyskując rekordowe 33-punktowe prowadzenie wraz z końcową syreną.
Po długiej nieobecności do składu wrócił Szymon Długosz, który zdobył sześć punktów. Dobry mecz zagrali Mikołaj Kurpisz, Huber Pabian i Damian Pieloch.
Ostatni mecz rundy zasadniczej w hali Gryfia Czarni zagrają w sobotę, 27 marca, z zespołem TBS II Śląsk Wrocław.
Posłuchaj materiału dziennikarza Radia Gdańsk:
Przemysław Woś/pb