Słupszczanie produkują coraz więcej śmieci. „Największy problem jest z opakowaniami plastikowymi czy folią”

Porównując rok do roku, statystyczny mieszkaniec Słupska wyprodukował 30 kilogramów odpadów więcej. W skali całego miasta na wysypisko trafiło prawie 400 ton dodatkowych śmieci – wskazała Katarzyna Guzewska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Słupsku.

Liczby wciąż rosną. – W roku 2019 suma odpadów z naszego miasta wyniosła 26 540, w roku 2020 już 28 936 ton. Wzrost jest bardzo duży. Średnio w 2018 mieszkaniec Słupska wytwarzał 350 kilogramów odpadów, w ubiegłym roku już 380. Największy problem jest z opakowaniami plastikowymi czy folią – dodała Guzewska.

O 35 procent wzrosła liczba nieczystości z tworzyw sztucznych, o 30 ze szkła, a o 41 z papieru i tektury. Półtora tysiąca mieszkańców Słupska ukaranych zostało podwójną opłatą za niesegregowanie odpadów.

BARDZIEJ DOTKLIWE OPŁATY

Podniosły się także opłaty za zagospodarowanie nieczystości. Za te tzw. „zmieszane” cena wzrosła z 307 złotych w roku 2019 do 430 w roku ubiegłym. Za wielkogabarytowe z 370 do 600, za papier z 30 do 107, a za tworzywa sztuczne z 76 do 115 złotych.


Przemysław Woś/ap

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj