Uroczystości ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej. Piotr Müller: to był jeden z najcięższych dni w najnowszej historii Polski

IMG 0371

10 kwietnia 2021 roku przypada 11 rocznica katastrofy smoleńskiej, a uroczystości, upamiętniające ofiary, obchodzone są w całym kraju. Także w Słupsku zapalono znicze i złożono wieńce przed tablicą, upamiętniającą tragedię smoleńską oraz przed Dębami Pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Marii Kaczyńskiej.

W tych skromnych, z uwagi na epidemię, obchodach, udział wzięli rzecznik rządu Piotr Müller, wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk, Edward Müller prezes fundacji Prodire, przedstawiciele PiS ze Słupska, Stanisław Frankiewicz Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana.

(Fot. Radio Gdańsk/Joanna Merecka-Łotysz)

Słupskie uroczystości rozpoczęły się już o godzinie 6:15. – O tej porze, tak mniej więcej, bo to trudno ustalić, w 1940 roku Sowieci wymordowali oficerów Rzeczpospolitej oraz praktycznie całą inteligencję Polski. Po latach na tę uroczystość lecieli prominentni działacze polityczni Rzeczpospolitej, na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Zginęli w tak zwanej katastrofie smoleńskiej. Dlatego tu dzisiaj jesteśmy, aby te dwa wydarzenia, z 1940 i 2010 roku, uczcić. Przy Dębach Pamięci Lecha Kaczyńskiego i Marii Kaczyńskiej zapaliliśmy 96 białych zniczy. Tyle akurat ile osób zginęło w katastrofie smoleńskiej 11 lat temu – mówi Edward Müller.

Desktop4 copy

(Fot. Radio Gdańsk/Joanna Merecka-Łotysz)

WYSTAWA I MSZA ŚWIĘTA

Dodatkowo na ulicy Jedności Narodowej stanęła wystawa „Zbrodnia Katyńska 1940. Zagłada polskich elit”. Tam uczestnicy uroczystości udali się o 6:30. – Polakom jest potrzebna pamięć, a te dwa wydarzenia w historii Polski są bardzo ważne i znaczące dla tego, co się dzieje się dzisiaj i tego, jak żyjemy współcześnie. Więc o obu należy pamiętać i je uczcić – mówi Stanisław Frankiewicz z Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana.

IMG 0386

(Fot. Radio Gdańsk/Joanna Merecka-Łotysz)

O godzinie 8:00 natomiast odbyła się msza w kościele Mariackim, a zaraz po niej złożono wieńce i kwiaty przed tablicą, upamiętniającą ofiary katastrofy.

– Każdy z nas bardzo indywidualnie pamięta ten dzień. Dzień bardzo smutny, to był jeden z najcięższych dni w najnowszej historii Polski. Ja sam byłem wtedy jeszcze na studiach i to bardzo wstrząsnęło całą społecznością uniwersytecką. To był czas takiego dobrego skupienia wobec wspólnoty narodowej. Myślę, że tego teraz bardzo brakuje. Brakuje też tego, co promował świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński, czyli właśnie budowania wspólnoty narodowej ponad podziałami politycznymi – mówił Piotr Müller, rzecznik rządu.

IMG 0385

(Fot. Radio Gdańsk/Joanna Merecka-Łotysz)

– Trzeba pamiętać, miłość do ojczyzny i patriotyzm to jest to, co czujemy zawsze. Czy jest wojna, czy epidemia, czy pokój. Naród polski jest narodem patriotycznym i zawsze pokazuje wdzięczność tym, którzy oddali swoje życie za ojczyznę. W tym przypadku mamy do czynienia z takim poświęceniem przedstawicieli wszystkich sił politycznych Polski, na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Niestety, dopóki nie będziemy u siebie mieli szczątków samolotu, skrzynek, nie możemy mówić o tym, że tragedia smoleńska została wyjaśniona – dodał wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk.

 

W katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, generałowie, parlamentarzyści, urzędnicy państwowi, duchowni, przedstawiciele rodzin katyńskich, załoga i funkcjonariusze BOR.

 

Joanna Merecka-Łotysz/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj