Łabędzie krzykliwe chętniej wybierają Polskę. Nie muszą lecieć dalej, do Europy Zachodniej

DSC01335

O prawie sto procent wzrosła liczba łabędzi na Pomorzu. Ptaki chętnie zimowały na terenie Parku Krajobrazowego Dolina Słupi oraz w Zaborskim Parku Krajobrazowym.

W połowie grudnia na noclegowiskach łącznie odnotowano ponad 1700 łabędzi krzykliwych, z czego najwięcej, bo ponad 1000 ptaków, na Zbiorniku Krzynia. W styczniu łącznie stwierdzono ponad 2200 łabędzi. W lutym w Parku nocowało ponad 600 łabędzi krzykliwych, a w marcu – ponad 540. Na miejsca do odpoczynku ptaki wykorzystywały niezamarznięte fragmenty zbiorników zaporowych i jezior.

(Fot. Park Krajobrazowy Dolina Słupi)

„NIE MUSIAŁY LECIEĆ DALEJ, ZIMOWAŁY U NAS”

– Czynnik ekonomiczny wziął górę, łabędzie mogły zimować u nas. Miały dostępność żerowisk, głównie na polach po kukurydzy. Dlatego wybierały wariant ekonomiczny. Nie musiały się męczyć, lecieć dalej i zimowały u nas – mówi Józef Wysiński, inspektor przyrody z Parku Krajobrazowego Dolina Słupi.

Inspektor podkreślił, że dotychczas łabędzie krzykliwe najchętniej nocowały w zachodniej Europie, ale z powodu cieplejszych zim, coraz częściej nie odlatują z terenu Polski.

Łabędź krzykliwy jest objęty w Polsce ścisłą ochroną gatunkową. Przyrodnicy apelują, by nie płoszyć łabędzi krzykliwych i nie przeszkadzać im w zadomowieniu się. To gatunek ptaka, który boi się człowieka.

 DSC01286
(Fot. Park Krajobrazowy Dolina Słupi)


Paweł Drożdż/ap

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj