Wykonawca wciąż nie usunął usterek MCK w Słupsku. Dyrekcja zapewnia, że instytucja i tak zostanie otwarta

Młodzieżowe Centrum Kultury w Słupsku nadal z niezakończonym remontem. Wykonawca nie usunął wszystkich usterek. Dyrekcja zapowiada, że mimo to wraz ze zniesieniem obostrzeń instytucja zostanie otwarta, bo nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa użytkowników.

Katarzyna Sygitowicz-Sierosławska, zastępca dyrektora Słupskiego Ośrodka Kultury, mówi, że wykonawca miał do 4 maja usunąć usterki, ale tego nie zrobił.

– Jest nieszczelny taras, jest problem z elewacją, bo są takie miejsca, w których ona spływa. Spływa też całe wykończenie z murków przy schodach. Gdy pada deszcz, taras przecieka. Wezwaliśmy wykonawcę do usunięcia usterek, miał to zrobić do 4 maja, ale widzimy, że to się nie stało. Jeśli chodzi o pełne funkcjonowanie „Emceku”, to kino Rejs może normalnie działać, reszta pracowni będzie udostępniania, jeśli będzie to możliwe i obostrzenia zostaną zniesione lub zminimalizowane. Mogę zapewnić, że te usterki, które nie zostały jeszcze usunięte, w żaden sposób nie wpływają na bezpieczeństwo użytkowników – zapewnia wicedyrektor SOK.

TO NIE JEST PIERWSZA ŹLE ZREALIZOWANA PRACA WYKONAWCY

Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku, Tadeusz Bobrowski z PiS, zwraca uwagę, że ten sam wykonawca budował nowe schronisko dla zwierząt i tam również jest sporo poprawek.

– Moim zdaniem te inwestycje były źle przygotowane, źle realizowane i źle rozliczane. Nie wiem, czy włączenie wydziału inwestycji do Zarządu Infrastruktury Miejskiej wpłynie na poprawę sytuację. Oby tak – dodaje radny.

Modernizacja Młodzieżowego Centrum Kultury w Słupsku kosztowała sześć milionów złotych. Usterki wykonawca ma usunąć na własny koszt.

 

Przemysław Woś/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj