Część radnych zarzuca wójtowi złamanie dyscypliny finansów publicznych. Samorząd nie wykorzystał połowy funduszy na mniejsze inwestycje w poszczególnych miejscowościach w ubiegłym roku. W tym roku wydano natomiast tylko jedną piątą pieniędzy. Wójt Smołdzina Arkadiusz Walach podkreśla, że pieniędzy nie wydano z powodu pandemii.
– Po prostu taka sytuacja finansowa zaistniała w roku 2020. Była pandemia, nie wiedzieliśmy jak to wpłynie na finanse, na budżet gminy. Trzeba oficjalnie powiedzieć, że te pieniądze wróciły do budżetu gminy. Ja mogę państwu obiecać, że żadne sołectwo nie zostanie poszkodowane. Nie jest tak, że te środki przepadły. Gmina z budżetu będzie się starała w kolejnych latach dokładać do lokalnych inwestycji – zapewniał podczas sesji Arkadiusz Walach.
NIEZREALIZOWANE INWESTYCJE
Wśród niezrealizowanych inwestycji jest doposażenie miejscowych Ochotniczych Straży Pożarnych, budowa chodnika w Komninie, wiata w Bukowej, czy plac zabaw w Człuchach.
Wójt obiecał radnym, że wszystkie odłożone inwestycje zostaną zrealizowane. Gminna komisja petycji, skarg i wniosków uznała, że Arkadiusz Walach dyscypliny finansów publicznych nie naruszył. Siedmiu radnych poparło wójta, dwóch wstrzymało się od głosu, a kolejne dwie osoby były przeciw.
Przemysław Woś/amo