Na jakie zagrożenia mogą natknąć się uczestnicy obozu w lesie i jak zachować się w sytuacji kryzysowej? M.in. o tym z młodymi uczestnikami obozu harcerskiego pod Słupskiem rozmawiali goście z policji i straży pożarnej. – Słupscy policjanci wraz ze strażakami z jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 1 w Słupsku oraz strażnikami leśnymi pojechali spotkać się z harcerzami z Krakowa, Warszawy i Gdańska, którzy przyjechali do słupskiego powiatu na obóz, aby nie tylko doskonalić swoje survivalowe umiejętności, ale też wypocząć i dobrze się bawić – wyjaśnia sierżant Amadeusz Galus z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. – Funkcjonariusze sprawdzili zabezpieczenie przeciwpożarowe, takie jak punkty z gaśnicami, czy drogi ewakuacyjne. Odbyła się także prelekcja dla harcerzy, a jej tematem były zagrożenia na jakie mogą się natknąć uczestnicy obozu w lesie i oczywiście to jak powinni zachować się w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej – dodaje.

Harcerze obejrzeli także policyjny sprzęt używany w ich codziennej pracy. – Najmłodsi chcieli sprawdzić, ile osób zmieści się do pomieszczenia dla zatrzymanych – podkreśla sierż. Amadeusz Galus.
 

(fot. KMP Słupsk)

Na cykliczne wizyty w obozowisku harcerzy zapowiedział się dzielnicowy z posterunku w Dębnicy Kaszubskiej.

Joanna Merecka-Łotysz