„To był fenomen na skalę światową”. Mieszkańcy Słupska uczcili rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego

82 lata temu, dokładnie 27 września, zawiązało się Polskie Państwo Podziemne. Pod pomnikiem przy kościele Mariackim w Słupsku odbyły się uroczystości rocznicowe.

Przy pomniku przy ulicy Nowobramskiej spotkali się przedstawiciele władz samorządowych i środowisk kombatanckich, mundurowi, harcerze, a także młodzież i nauczyciele.

– To, co stało się 82 lata temu było fenomenem na skalę światową. Fenomenem z uwagi na sytuację, w jakiej je stworzyliśmy. W czasie okupacji hitlerowskiej i sowieckiej udało się stworzyć państwo działające w konspiracji. Państwo, które posiadało wszystkie atrybuty państwa: wojsko, policję, sądownictwo, szkoły, prasę podziemną, a także akty prawne – mówił Mariusz Łuczyk, wicewojewoda pomorski.

NAJPIERW BYŁA SŁUŻBA ZWYCIĘSTWU POLSKI…

Podczas uroczystości historię Polskiego Państwa Podziemnego przypomniał Przemysław Skrzypiec, sekretarz Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Inspektoratu w Słupsku.

– W nocy z 26 na 27 września 1939 roku w oblężonej jeszcze Warszawie grupa oficerów, zaledwie 16 osób, na czele z generałem Michałem Karaszewiczem-Tokarzewskim, uznała, że należy stworzyć pierwszą konspiracyjną organizację wojskową, której celem będzie walka o niepodległość naszego państwa. Warto tę grupę docenić i zrobić to podwójnie, bo to nie było wtedy oczywiste. Część oficerów po klęsce wrześniowej chciała udać się do Francji, by dalej walczyć z Niemcami. Część uznała, że na razie nie ma szans na dalszą walkę i warto poczekać na lepszy moment. Mimo to nowa organizacja, wkrótce nazwana Służbą Zwycięstwu Polski, szybko się rozrastała. Wkrótce zabezpieczono broń, amunicję i materiały wybuchowe z pozostawionych magazynów wojskowych. Przystąpiono też do pierwszych działań wymierzonych w okupanta – mówił Przemysław Skrzypiec.

…A NASTĘPNIE ZWIĄZEK WALKI ZBROJNEJ

5 października przygotowano zamach na Adolfa Hitlera, do którego jednak nigdy nie doszło, a przyczyny nie są znane do dziś. W listopadzie 1939 roku Służbę Zwycięstwu Polski zastąpiono nową organizacją – Związkiem Walki Zbrojnej, którego celem było przygotowanie ogólnokrajowego powstania. Miało ono wybuchnąć, gdy u granic Polski staną wojska alianckie.

– Do kolejnej zmiany organizacyjnej doszło 14 lutego 1942 roku, gdy generał Władysław Sikorski zdecydował o przekształceniu Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową. I chociaż do końca wojny nie udało się scalić wszystkich formacji zbrojnych podziemia, Armia Krajowa objęła swoim zasięgiem cały obszar Państwa Polskiego w granicach z 1939 roku. Stała się największą armią konspiracyjną nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Szacuje się, że latem 1944 roku, a więc tuż przed wybuchem powstania warszawskiego, w szeregach Armii Krajowej służyło od 360 do nawet 400 tysięcy żołnierzy, z czego 100 tysięcy w oddziałach partyzanckich – mówił Przemysław Skrzypiec.

Kinga Siwiec/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj