Sejm uchwalił w piątek ustawę, mającą na celu przeciwdziałania nieuczciwym praktykom wielkich sieci handlowych w relacjach z producentami rolnymi, głównie sadownikami.
Ustawa, za którą głosowało aż 443 z 460 posłów, ma na celu zwiększenie ochrony w relacjach kontraktowych. Dziś duże sieci handlowe, które są wielkim odbiorcami warzyw i owoców, wykorzystują swoją przewagę nad producentami, wymuszając wygodne dla siebie sposoby realizacji dostaw, korzystne płatności, a nawet działania marketingowe. Głośna była sprawa wymuszenia kontraktacji dostaw jabłek w niezmiennej cenie 70 groszy za kg aż do sierpnia 2022 roku przez większość sieci handlowych w Polsce. We wrześniu przed sklepami sieci Biedronka w całym kraju odbyły się protesty sadowników, którzy żądali zwiększenia ochrony producentów przed takimi działaniami.
KONTRAKTY POD NADZOREM
W piątek posłowie poparli projekt ustawy, obejmujący m.in. katalog 16 zakazanych praktyk, które są niedozwolone w relacjach dostawca-odbiorca, a które podlegać będą nadzorowi Urzędu Kontroli Konkurencji i Konsumentów. Wśród tych zakazanych praktyk znalazły się m.in. anulowanie przez nabywcę zamówienia w czasie krótszym niż 30 dni przed przewidywanym terminem dostarczenia łatwo psujących się produktów rolnych lub spożywczych.
– Przedstawiliśmy UOKiK katalog zakazanych praktyk i narzędzia do ich ścigania. To dwa najważniejsze elementy tej ustawy. Miejmy nadzieję, że ustawa zadziała i przyniesie efekty – powiedział „Radiu Gdańsk” Mirosław Maliszewski, poseł PSL i prezes Związku Sadowników RP.
Są jednak głosy sceptyczne. – Nie sądzę, że wiele to zmieni – mówi Feliks Karnicki, sadownik z podsłupskiego Głobina. – Może krótkotrwale spowoduje pewne wstrzymanie problemu, ale po pewnym czasie znajdą się sposoby obejścia przepisów i wszystko wróci do normy – podkreśla.
– Podzielam częściowo te wątpliwości i je rozumiem – komentuje poseł Maliszewski. – Zgłaszałem poprawki do ustawy dalej idące i bardziej chroniącej producentów, ale zostały odrzucone – dodaje.
Jednak jak tłumaczył resort rolnictwa, poprawki zaostrzające ustawę nie mogły zostać uwzględnione, gdyż kolidowały z prawem unijnym.