W tym roku nie uda się dokonać poprawek po wykonawcy, który dużym kosztem modernizował Miejskie Centrum Kultury w Słupsku, ale „pokpił sprawę”. Nikt nie zgłosił się do przetargu ogłoszonego przez Zakład Infrastruktury Miejskiej.
Generalny remont obiektu, choć kosztował aż 5,4 mln złotych, zawiera liczne „fuszerki” – elewacja się sypie, pękają obmurówki schodów, na tarasie są problemy z zaciekami, a wewnątrz źle zamontowano część zaworów i hydrauliki.
– Żaden z czterech przetargów nie wyłonił wykonawcy poprawek. Do ostatniego nikt się nie zgłosił. Zważywszy na pogodę, poprawek na pewno nie uda się wykonać do końca tego roku – przyznaje Ewelina Kujawa, dyrektor ds. inwestycji w słupskim ZIM.
Dyrektor Kujawa dodaje, że stwierdzone wady ani nikomu nie zagrażają, ani w żaden sposób nie ograniczają możliwości korzystania z obiektu – po prostu całość wygląda nieestetycznie.
KOLEJNY REMONT NAJWCZEŚNIEJ WIOSNĄ
Miasto ma środki na remont, zabezpieczone z tytułu odszkodowania. Poza tym nie wypłaciło wykonawcy ponad pół miliona należności za stwierdzone wady wykonawcze. Naliczenie kar pozbawiło inwestora (ZIM) możliwości uzyskania napraw gwarancyjnych, ale nikt już nie miał zaufania do wykonawcy modernizacji i tego, czy jest on w stanie poradzić sobie z naprawami, podjęto więc decyzję o wyłonieniu odrębnego podmiotu do ich wykonania. Wygląda jednak na to, że poprawki po modernizacji uda się wykonać najwcześniej wiosną.