Dziś kolejne wielkie emocje w hali Gryfia. Grupa Sierleccy Czarni Słupsk zagrają z Treflem Sopot. Czy Czarni powiększą i tak okazałą pulę zwycięstw?
Biorąc pod uwagę przedsezonowe typowania fachowców, to Trefl powinien być w dzisiejszym spotkaniu mocnym faworytem. Jest odwrotnie, choć w zasadzie wszystkie argumenty przemawiające za Treflem są nadal aktualne. W przedsezonowych układankach zamieszali jednak Czarni, którzy grają świetnie, skutecznie i zaskakują wszystkich.
MOC TREFLA I SŁABOŚĆ WYNIKÓW
Trefl to głęboki skład, na każdej pozycji po dwóch bardzo dobrych graczy, za to wyniki zdecydowanie poniżej oczekiwań. Dziwi to, bo sopocianie w grach przedsezonowych gromili rywali. Zdecydowanie wygrali m.in. turniej przedsezonowy o puchar prezydenta Słupska. W sezonie zasadniczym nie wygląda to już tak dobrze. Trefl wprawdzie pokazał siłę pokonując m.in. Zastal, ale zdecydowanie więcej zaliczył wpadek jakim były porażki z Astorią czy Hudrotruckiem Radom.
Trefl gra też pucharach, ale ze zmiennym szczęściem, a raczej nieszczęściem, bo zaliczył kilka bardzo pechowych porażek w końcówkach. W każdym razie zespół miał zagrozić w lidze najlepszym, a ma ujemny bilans 4 wygranych i sześciu porażek, 12 miejsce w lidze i musi koniecznie to zmienić. Ważnej, a może już koniecznej wygranej, z pewnością poszuka w Słupsku.
Czarni zmierzą się z jednym z najlepszych drużyn w lidze jeśli chodzi o zbiórki, a ten element, na który wielki nacisk kładzie trener Mantas Cesnauskis, jest także atutem słupszczan. Czeka ich więc poważny sprawdzian, aby ten atut nie został im wytrącony. Co ciekawe oba zespoły należą do najgorzej wykonujących rzuty wolne w lidze. Kto wie, czy wpływ na losy meczu nie będzie miało to, który zespół będzie bardziej opanowany na linii rzutów osobistych.
Zespół Czarnych szybko podniósł się po porażce z Kingiem Szczecin. Tydzień temu pokonał w Dąbrowie Górniczej MKS dość pewnie, po dobrej grze naznaczonej jednym większym przestojem. Dziś aby myśleć o sukcesie, takie przestoje nie mogą się jednak pojawić.
STARZY ZNAJOMI W GRYFII
Z zespołem Trefla wraca do Słupska kilku znajomych, kiedyś zadomowionych w hali Gryfii. Skrzydłowy Paweł Leończyk, Karol Gruszecki czyli bardzo w Słupsku lubiany Krzysztof Roszyk, teraz asystent trenera Marcina Stefańskiego.
Ciekawostką jest obecność w szerokim składzie utalentowanego osiemnastolatka Bartosza Olechnowicza, wychowanka młodzieżowych grup STK Czarni, dziś gracza Trefla. Niedawno zaliczył swój pierwszy epizod w ekstraklasie. Na razie symboliczny.
Tuż przed meczem o godz. 16 lub kibica Czarnych „Piekło Północy” zaprasza o godz. 16 na wydarzenie jakim będzie odsłonięcie przed halą Gryfia kolejnej figury Niedźwiadka, miejskiego symbolu. Tym razem będzie to „Niedźwiadek awansu”, uhonorowanie sukcesu Czarnych, jakim było wygranie I ligi i start w ekstraklasie koszykówki.
Posłuchaj przedmeczowej audycji o spotkaniu Czarni – Trefl. Analiza szans, porównania zespołów, wypowiedzi ekspertów.
Krzysztof Nałęcz