Studio Słupsk odwiedził święty Mikołaj. A właściwie Maciej Gierłowski, który od lat wciela się w tę rolę [POSŁUCHAJ]

W poniedziałek szóstego grudnia obchodzimy mikołajki. Od średniowiecza w wigilię tego dnia święty Mikołaj, a właściwie osoba przebrana za niego, przynosił prezenty. Na ten dzień czekają i mali, i duzi – z nadzieją, że rankiem ci, którzy przez cały mijający rok byli grzeczni, znajdą prezenty ukryte pod poduszką, w bucie lub skarpecie.

Mikołajki to zeświecczona nazwa dnia świętego Mikołaja obchodzonego 6 grudnia w katolicyzmie i prawosławiu, ku czci biskupa Miry. Do XIX wieku był to na ziemiach polskich dzień wolny od pracy. W 1969 roku w Kościele katolickim zniesiono święto, jest to już tylko tzw. wspomnienie dowolne.

ŚWIĘTY MIKOŁAJ W STUDIU

Gościem Studia Słupsk był Maciej Gierłowski, aktor Teatru Lalki Tęcza ze Słupska, który w tym najgorętszym, grudniowym czasie, ma pełne ręce roboty. Od lat bowiem wciela się w postać Mikołaja. Na naszej antenie opowiadał o przygotowaniach do roli, wizytach w domu i tradycji z nimi związanymi.

– Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że muszą być przygotowani. Ci, u których jestem po raz pierwszy, muszą się napocić co niemiara. Nie odpuszczam nikomu – mówi Maciej Gierłowski.

KTO DOSTAJE PREZENTY?

Jak Mikołaj radzi sobie z dotarciem do wszystkich dzieci? Co trzeba zrobić, aby otrzymać prezent i czy prezenty dostają także te niegrzeczne dzieci? 

 

 

W całym mieście, w okresie świątecznym, znaleźć można moc atrakcji dla małych i dużych słupszczan. Odbywają się koncerty, spektakle, jarmarki, warsztaty i akcje charytatywne. Nie inaczej jest w Teatrze Lalki Tęcza, który do świąt Bożego Narodzenia w swoim repertuarze ma bajkę dla najmłodszych widzów pt.: „Mikołaj, który zapomniał”. O czym jest ta historia? Odpowiedź znajduje się >>>TUTAJ.

 

Joanna Merecka-Łotysz/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj