Proces o wycięcie lasu w Łebie. Oskarżeni być może z nowymi zarzutami o istotne szkody w świecie roślin i zwierząt

Możliwa zmiana kwalifikacji czynu za wycięcie 3 hektarów cennego przyrodniczo lasu bażynowego w Łebie. Dziś przed Sądem Okręgowym w Słupsku stanęła Maria van E. – jedna z oskarżonych o dewastację przyrody w 2017 roku. Drugi z pozwanych – Jerzy R. nie stawił się na rozprawie. W lutym oboje zostali nieprawomocnie skazani na pół roku więzienia w zawieszeniu na rok oraz karę grzywny.

Odroczenie rozprawy apelacyjnej w sprawie wycinki 3 hektarów lasu bażynowego w Łebie. Prokuratura zarzuca Marii van E. oraz Jerzemu R., że w lutym 2017 roku powołując się na ustawę tzw. „Lex Szyszko”, nielegalnie wykarczowali cenny przyrodniczo obszar, czym spowodowali znaczne zniszczenia fauny i flory.

BIEGŁY O STRATACH W PRZYRODZIE
 

Dziś w Sądzie Okręgowym w Słupsku stawiła się jedynie Maria van E. i jej obrońca, który szczegółowo wypytywał biegłego o działkę należącą do jego klientki. – Działka 78/14 jest najmniej cenna – mówił biegły Marcin Paszkiewicz. – Niemniej jednak wycięcie lasu zniszczyło całkowicie ten obszar cenny przyrodniczo. I w perspektywie średnioterminowej nie ma możliwości odtworzenia tych walorów przyrodniczych, które zostały zniszczone. W mojej ocenie świadczy to o tym, że jest to szkoda istotna czy znaczna.

Jednocześnie biegły zaznaczył, że podział na działki jest sztuczny, a umowne granice nie mają znaczenia dla zwierząt i owadów. Tym samym nie ma znaczenia, że na działce należącej do Marii van E. las bażynowy był najmniej obfity.

– Straciliśmy ten obszar. Tam już nic gorszego się nie mogło wydarzyć. Po prostu nie ma terenu, który zasługiwał na ochronę przyrodniczą. Został on zdewastowany – dodał biegły. – W ramach wszystkich działek i również w ramach działki 78/14. Wycięcie lasu bażynowego sprawia, że ten obszar cenny przyrodniczo znika.

ZMIANA KWALIFIKIACJI CZYNU

Sędzia Aldona Chruściel-Struska po wysłuchaniu biegłego zdecydowała, że możliwa jest zmiana kwalifikacji czynu. W lutym Jerzy R. i Maria van E. zostali nieprawomocnie skazani na pół roku więzienia w zawieszeniu na rok oraz karę grzywny. Wówczas proces toczył się przed Sądem Rejonowym w Lęborku. Oskarżeni odpowiadali za zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach. Teraz możliwa jest zmiana kwalifikacji czynu na spowodowanie istotnej szkody w świecie roślinnym albo zwierzęcym, a nie zniszczeń w znacznych rozmiarach. Za ten czyn przewidywana kara więzienia jest mniejsza (kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch zamiast kary pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5).

Kinga Siwiec/kan

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj