Grupa Sierleccy Czarni Słupsk od zwycięstwa z Hydrotruckiem Radom 86:82 rozpoczynają rundę rewanżową rozgrywek Energa Basket Ligii.
Mizerna gra do przerwy i całkiem niezła w drugich dwudziestu minutach. Świetny mecz Marcusa Lewisa i młodzi polscy gracze, którzy w końcówce zdecydowali o wygranej słupszczan. To najważniejsze wydarzenia niedzielnego meczu drużyn ze Słupska i Radomia.
We wrześniu Czarni rozpoczynali rozgrywki o wygranej w Radomiu, co uznano za niespodziankę. W niedzielę słupszczanie byli faworytem, bo są wiceliderem tabeli i rewelacją rozgrywek. Druga runda rozpoczyna się więc od ważnej wygranej, ale odniesionej po ciężkim boju z całkiem nieźle grającym rywalem.
Mecz był też ostatni z serii trzech spotkań, w których nieobecny był I trener Mantas Cesnauskis, zwieszony przez ligę za kłótnie z sędziami. Mecz ten kończy też serię czterech spotkań z rzędu Czarnych we własnej hali. Od miesiąca nie wyjeżdżali ze Słupska. Teraz zaczną się wyprawy na mecze trudne i bardzo trudne.
Posłuchaj audycji po niedzielnym meczu: