Prawie 200 osób wystartowało w VI Słupskim Biegu Kaziuków, organizowanym przez fundację Sub Ventum. Zawody odbyły się na dwóch dystansach i w dwóch kategoriach – część uczestników biegła z kijkami, a część bez. Najszybszym mężczyzną okazał się Michał Pytlak, a wśród kobiet na metę pierwsza dobiegła Katarzyna Kopeć.
Ponad 7 kilometrów dla biegaczy i 5 kilometrów na zawodników Nordic Walking. W sobotę przed południem około 180 zawodników wystartowało w szóstej edycji biegu popularnie nazywanego „Kaziukową piątką”, organizowanego przez słupską fundację Sub Ventum.
Pogoda dopisała, a trasa – jak zwykle – zaskoczyła zawodników swoimi podbiegami i fragmentami, gdzie biegacze musieli wykazać się zręcznością w omijaniu kałuż, błota i innych niespodzianek leżących na ścieżce. Jako pierwszy do mety dobiegł Michał Pytlak, który pokonał trasę w 27 minut i 36 sekund. Wśród kobiet najszybsza okazała się Katarzyna Kopeć z czasem 31 minut i 49 sekund.
Zwolennicy Nordic Walking mieli nieco krótszą trasę. Tutaj pierwszy na linii mety po 47 minutach i 54 sekundach pojawił się Piotr Brzozowski. W tej kategorii najszybszą zawodniczką była Wiktoria Naczk, która trasę pokonała w 54 minuty i 41 sekund.
Sportowe zmagania, jak zwykle, były połączone z akcją charytatywną na rzecz osób chorych na stwardnienie rozsiane. Dodatkowo, w związku z sytuacją na Ukrainie, organizatorzy zdecydowali się na zbiórkę niezbędnych artykułów, które już niedługo trafią na tereny objęte wojną. Sub Ventum w ciągu zaledwie kilku dni udało się uzbierać 30 palet darów.
Kinga Siwiec/kan