Czarni Słupsk z sukcesem zadebiutowali w rozgrywkach ekstraklasy koszykarzy. Ale była to także zupełnie nowa rzeczywistość dla klubu. Świetna gra Grupy Sierleccy nie jest oderwana od sposobu funkcjonowania Czarnych jako organizacji.
Przystępując do rozgrywek, Czarni dysponowali budżetem na poziomie ok. 3,5 mln złotych, co lokowało klub w najniższej grupie zespołów w zestawieniu dla polskiej ligi. Większość chwali trenera Mantasa Cesnauskisa m.in. za sposób wykorzystania tego budżetu.
– Po uzyskaniu awansu, a przed rozpoczynającym się wcześniej niż zwykle sezonem w ekstraklasie, mieliśmy bardzo mało czasu na zbudowanie drużyny – mówi prezes klubu Czarni Michał Jankowski. – Do tego zadania przystępowaliśmy w momencie, kiedy większość klubów miała już prawie zbudowane drużyny. Mantas miał więc bardzo wyraźny sygnał, że zespół musi być od początku taki, jak trzeba. Na poprawki, zmiany, wymiany graczy po prostu nie będzie już miejsca. I właśnie to, że będąc pod presją, trafiliśmy z transferami i zbudowaliśmy stabilną drużynę, upatruję główną przyczynę sukcesu, jakim jest wygranie rundy zasadniczej.
Posłuchaj rozmowy z prezesem Michałem Jankowskim o wyzwaniach, przed jakimi stoi klub, o play offach i przyszłości: