Dwa zielniki z trującymi roślinami Pomorza, to jedna z cenniejszych naukowych publikacji botanicznych znajdujących się w zbiorach Akademii Pomorskiej w Słupsku oraz Uniwersytetu Medycznego w Gdańsku.
Oba zbiory – większy i mniejszy – opracował pastor Georg Gotthilf Homann z Budowa koło Dębnicy Kaszubskiej w latach 1811-1812. Dwa egzemplarze znaleziono w zbiorach muzeum w Darłowie. Profesor Zbigniew Sobisz z Akademii Pomorskiej w Słupsku, współautor opracowania zielników podkreśla, że to bezcenny materiał naukowy.
-Każdy naukowiec, który zajrzy do tego wydawnictwa to reakcja jest jedna, ugina się kolano. – mówi profesor Sobisz. – Mnie się oba ugięły, gdy to pierwszy raz zobaczyłem. Praca pastora, który katalogował rośliny trujące Pomorza trwała około dwóch lat. Na ostatniej stronie jest zestaw odtrutek, gdyby ktoś zjadł taką roślinę. Pastor szczegółowo opisał każdą, dopisując rodzaj działania dla zwierząt i ludzi oraz stopień szkodliwości i objawy zatrucia.
Naukowcy podejrzewają, że zielniki powstały na potrzeby lokalnej edukacji. Mają bowiem dopiski, tytuły i podtytuły: „Rodzime rośliny trujące do użytku szkół miejskich i wiejskich”, a także dopisek na okładce: „własność Średniej Szkoły Żeńskiej w Słupsku nr 17”. Prawdopodobnie z zielników korzystali uczniowie na zajęciach poświęconych przyrodzie.
Dwieście lat po ich sporządzeniu ich dokumentowaniem zajęli się profesor Zbigniew Sobisz z Akademii Pomorskiej w Słupsku oraz Mikołaj Radomski z Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku.
Pastor Homann przez 42 lata był duszpasterzem w Budowie koło Słupska. Opracował trzytomową Florę Pomorza, publikował również prace dotyczące pielęgnacji i hodowli drzew.
Posłuchaj audycji o cennych zbiorach: