Zakończyło się śledztwo w sprawie zabójstwa Holendra Alberta G. w Słupsku. Partnerka ofiary usłyszała zarzuty. Do zbrodni doszło we wrześniu 2021 roku. Anna I. zadała mężczyźnie jeden cios nożem, który uszkodził tętnicę i doprowadził do wykrwawienia.
– Kobieta przesłuchana w charakterze podejrzanej przyznała się do popełnionej zbrodni, a w toku złożonych wyjaśnień szczegółowo opisała przebieg wydarzeń – informuje Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku. – W dniu poprzedzającym zdarzenie oskarżona wspólnie z partnerem spożywali alkohol, po wypiciu którego para położyła się spać. Nad ranem pomiędzy nimi doszło do kłótni, podczas której mężczyzna miał wyzywać oskarżoną słowami wulgarnymi oraz szarpać ją za włosy. W odwecie oskarżona poszła do kuchni, skąd zabrała nóż, który następnie zadała partnerowi jedno uderzenie w okolicę lewego ramienia.
Po zadaniu ciosu kobieta wyszła z mieszkania, zabierając ze sobą nóż, który wyrzuciła do kosza na śmieci w pobliskim parku. Kiedy po jakimś czasie wróciła do mieszkania znalazła leżącego w łóżku zakrwawionego Alberta G. i zadzwoniła po pomoc. Mężczyzna był już wtedy martwy. Annie I. za zabójstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Kinga Siwiec/kan