Sanatorium Uzdrowisko-Rehabilitacyjne powstało w Ustce. Jest częścią Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku. Dla kuracjuszy przygotowano siedemdziesiąt łóżek, wykorzystując budynki po dawnym oddziale położniczo-ginekologicznym. Pierwszych pacjentów sanatorium przyjmie jesienią.
– Start zależy od umowy z NFZ. Z tego co wiemy, konkurs ma być ogłoszony na początku września. Procedury zwykle trwają około 50-60 dni. Potem będziemy mogli przyjąć pierwszych kuracjuszy – mówi Andrzej Sapiński, prezes szpitala. – Myślę, że to jest doskonałe miejsce do podreperowania zdrowia. Dwieście metrów od plaży, a budynek przeszedł ogromną zmianę. Mamy tu też zakład opiekuńczo-leczniczy i ciągłe obłożenie 55 łóżek – zaznacza.
SANATORIUM W USTCE: OD UKŁADU ODDECHOWEGO PO NERWOWY
Słupski szpital chce leczyć choroby układu oddechowego, nerwowego, kardiologicznego, endokrynologiczne i układu ruchu. W budynku są sale: gimnastyczna, okładów borowinowych, hydroterapii, krioterapii, lasero i elektroterapii, a także gabinety: masażu, lekarskie i pielęgniarskie. Na prawie dwóch i pół tysiąca metrów kwadratowych wygospodarowano również trzysta metrów na ogród botaniczny.
– Od wielu lat trwała dyskusja, co zrobić z tymi obiektami – mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, któremu podlega szpital. – Wiedzieliśmy, że obiekt musi nadal pełnić funkcję medyczną, która uzupełni ofertę szpitala i Ustki jako uzdrowiska. Dlatego powstało tu sanatorium uzdrowiskowo-rehabilitacyjne oraz zakład przyrodoleczniczy – dodaje.
Adaptacja budynków szpitala w Ustce kosztowała około 17 mln złotych. Pożyczki na ten cel udzielił Pomorski Fundusz Rozwoju.
Przemysław Woś