Trasa Kaszubska powinna mieć oznakowanie w dwóch językach: polskim i kaszubskim. To stanowisko parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej ze Słupska. Senator Kazimierz Kleina podkreśla, że język kaszubski jest pomocniczym i tablice informacyjne przynajmniej na części trasy S6 powinny być dwujęzyczne.
– Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem napisy powinny być dwujęzyczne w tych gminach w których język kaszubski jest traktowany jako pomocniczy – mówi senator Kazimierz Kleina. – W warunkach tej trasy to jest gmina Żukowo, gmina Luzino i gmina Szemud, czyli na niemal całym przebiegu Trasy Kaszubskiej. Pierwsza odpowiedź pana ministra była negatywna, druga jest pozytywna, ale odpowiedź GDDKiA jest taka, że oni tego nie przewidują. Apeluję o to i będziemy o to zabiegać. U naszych zachodnich sąsiadów na przykład jest to zapis respektowany w stosunku do dużo mniej licznej mniejszości łużyckiej.
– Będziemy o to zabiegać na jednym z najbliższych posiedzeń sejmowej komisji mniejszości narodowych i etnicznych będę chciał żeby komisja w tej sprawie zajęła stanowisko i wystosowała dezyderat do rządu polskiego domagając się tej dwujęzyczności na tych terenach, które są objęte takimi zapisami w przepisach – dodaje poseł PO Zbigniew Konwiński.
– Nie przewidujemy montażu znaków dwujęzycznych na drodze ekspresowej S6 – informuje rzecznik gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Piotr Michalski. – Natomiast na mocy porozumienia z przedstawicielami Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego wspólnie przygotowujemy dwujęzyczne tablice informacyjne po kaszubsku i polsku z informacjami o regionie, które zostaną ustawione na miejscach obsługi podróżnych na S6 w miejscowości Kamień. Ich montaż sfinansuje GDDKiA.
Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do Ministerstwa Infrastruktury. Język kaszubskim został uznany jako pomocniczy w województwie pomorskim w roku 2005.
Przemysław Woś / kan