Patryk Dubiel z Opola został zwycięzcą Festiwalu Mów Historycznych w Ustce. W nagrodę otrzymał pięć tysięcy złotych. Zadaniem finalistów konkursu było wygłoszenie mowy o historii alternatywnej, czyli „co by było, gdyby…”.
Patryk Dubiel w swojej mowie chciałby przekonać Napoleona do zmiany strategii podbicia Rosji w 1812, co w jego opinii w efekcie zapobiegłoby późniejszym konfliktom w Europie i na świecie.
– Nakreślony został obraz z dziewiętnastego wieku z zagadką, którą powoli odszyfrowywał zwycięzca. A potem zrobiłeś coś, co wcale nie było łatwe – uzasadniał decyzję jury jej członek Jakub Podgajnik z Akademii Retoryki w Warszawie. – To znaczy wyjaśniłeś nam, dlaczego od Napoleona dochodzimy do architektury bezpieczeństwa dwudziestego wieku. To było niezwykle interesujące, ponieważ wcale nie jest łatwo minutę później osiągnąć taki efekt, że wymieniasz Katyń, Majdanek i wywołujesz w nas emocje. Nie jest to wymuszone, nie jest to tandetne, nie jest to epatowanie tragedią, tylko jest naprawdę to celne.
Wyróżnienia i nagrody w wysokości pięciuset złotych otrzymali Adrian Thrun z Gdańska oraz Maria Żak z Warszawy. W głosowaniu publiczności oddano ponad tysiąc dwieście głosów. Największe poparcie i nagrodę w wysokości tysiąca złotych otrzymał Filip Dziekoński z Białegostoku. W finale udział wzięło dziewięć osób wyłonionych z eliminacji, do których zgłosiło się ponad dwieście osób z całej Polski.
Organizatorem konkursu była Akademia Retoryki Igora Zalewskiego. Partnerami wydarzenia była firma PZU Życie, festiwal dofinansowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Narodowego Centrum Kultury w ramach programu: Kultura – Interwencje 2022. Patronatem festiwal objął burmistrz Ustki oraz Radio Gdańsk, a imprezę ugościły Bunkry Blüchera w Ustce.
Przemysław Woś / kan