W Słupsku oddani hołd ofiarom NKWD i UB. Znicze pod tablicą upamiętniającą więźniów pod tablicą na budynku dawnego więzienia „bezpieki” przy ulicy Kilińskiego zapalili członkowie Słupskiego Towarzystwa Odkrywców.
-Mam nadzieję, że ten budynek, a także ta tablica doczekają lepszych czasów – mówi członek towarzystwa, historyk Marcin Barnowski. – Kolejny rok z rzędu ta tablica jest zasłonięta rusztowaniami, a budynek ma długą historię. Z tego co pamiętam pochodzi z lat 40. dziewiętnastego wieku i mieścił się tu lazaret huzarów. Potem w latach 40. dwudziestego wieku siedziba NKWD i UB. Przetrzymywano tu, więziono osoby, które były związane z podziemiem niepodległościowym. Byli bici i torturowani. Bardzo o upamiętnienie tego miejsca zabiegali żołnierze AK.
Prezes Towarzystwa Odkrywców Tomasz Rosiński przypomniał, że w więzieniu siedzieli nie tylko żołnierze, ale również dzieci: -to jest opowieść, którą usłyszałem od pana Stanisława Kowalczyka. Jako dziesięciolatek bawiąc się na tak zwanych Trzech Stawkach znalazł broń w wodzie. I z tego powodu te dzieci zostały zatrzymane i trafiły do tego aresztu na kilka czy kilkanaście dni.
Tablicę poświęconą więźniom reżimu komunistycznego w Słupsku odsłonięto w roku 2007.
Posłuchaj relacji:
Przemysław Woś / kan