Nerwowy początek zaważył na końcowym wyniku. Czarni przegrywają po raz siódmy w tym sezonie

Wzmocnieni dwoma nowymi zawodnika Grupa Sierleccy Czarni Słupsk przegrali z MKS Dąbrowa Górnicza 94-95. Słupszczanie byli blisko sukcesu i piątego zwycięstwa w tym sezonie, ale źle rozegrali początek spotkania.

W pierwszej piątce pojawił się Jakub Schenk i zaczął nerwowo od faulu i niecelnego rzutu. Potem było już lepiej, ale przez cztery minuty pierwszej kwarty Czarni mieli na koncie tylko trzy punkty po trafieniu Dileo. Potem dwa rzuty wolne wykorzystał Lake, a potem Leończyk. Ale gospodarze mieli już 15 punktów przy tylko 6 punktach gości. W połowie kwarty za Schenka w piątce Czarnych pojawił się Jakub Musiał, ale chyba zbyt szybko chciał udowodnić swoje zaangażowanie w grę, bo szybko złapał pierwszy faul, trzydzieści sekund później drugi, a pod koniec pierwszej kwarty trzeci.

POWROTY I STRATY

W połowie drugiej kwarty zespołowi Mantasa Cesnauskisa udało się zredukować straty do zaledwie dwóch punktów 35-33, ale po chwili MKS Dąbrowa Górnicza zdobywał seriami trafienia, a trudny do zatrzymania był Alonzo Verge. Czarni znowu wrócili do gry i pod koniec drugiej kwarty przegrywali 43-41, by po chwili znowu tracić do rywali siedem punktów. Gospodarze w trzeciej kwarcie seriami zdobywali punkty osiągając rekordową przewagę 70-50 w 28 minucie meczu.

Czwarta kwarta rozpoczęła się od straty Czarnych i wydawało się, że mecz jest właściwie rozstrzygnięty i jedynie punktem spornym może być tylko wysokość wygranej gospodarzy. Ale seryjnie punty zdobywać zaczęli Jankowski, Ivey i Schenk. Pod koszem swoją przewagę wykorzystywał Witliński i na niespełna dwie minuty przed końcem czwartej kwarty przewaga MKS Dąbrowa Górnicza spadła do 3 punktów. Dziesięć sekund przed końcem czwartej kwarty za dwa wjazdem pod kosz punkty zdobył Schenk, a dwie sekundy później piłkę pod koszem wywalczył Jankowski i doprowadził do wyrównania 86-86. Ostatnia akcja gospodarzy w czwartej kwarcie nie zmieniła rezultatu.

MACIEJ KUCHAREK KATEM CZARNYCH

Dogrywkę dwoma dobrymi zagraniami-trafieniem za 3 punkty i wymuszeniem faulu w ataku rozpoczął Michał Chyliński. Jednak MKS postawił na pewniaka Verge’a, który zdobył trzy punkty z rzędu, a jednopunktowe prowadzenia i remisy królowały w dogrywce. Katem Czarnych został były gracz tego zespołu Maciej Kucharek, który trafił za 3 punkty na niespełna minutę przed końcem tej części gry. Odpowiedź Jakuba Musiała była niecelna, a na drugi rzut zabrakło czasu. Grupa Sierleccy Czarni Słupsk ulegli MKS Dąbrowa Górnicza 94-95.

Dobrze do zespołu Czarnych wprowadzili się Ivey i Schenk, ale kompletnie obok gry był kolejny raz Lake. Wściekłość trenera Cesnauskisa wzbudził zwłaszcza jedną akcją, gdy bronił stojąc plecami do gracza ataku, który łatwo zdobył punkty spod kosza. Bardzo słabo wypadł Paweł Leończyk. Warto odnotować walkę i celne Jankowskiego i Dileo. Niestety bez punktów, ale z dziesięcioma zbiórkami Coleman. Czarni wyraźnie przegrali walkę na tablicach aż 34-49. To siódma w tym sezonie porażka Czarnych.

 

Przemysław Woś/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj