Do końca marca PKP SA ogłosi przetarg na zbudowanie nowego dworca kolejowego w Słupsku. Kolejarze na razie nie ujawniają, jak budynek będzie wyglądał. – Zrobimy to w momencie ogłaszania przetargu – zapowiada Bartłomiej Sarna z PKP SA.
– Obecnie przygotowujemy się do ogłoszenia przetargu na wybór wykonawcy prac budowlanych dla dworca w Słupsku. Planujemy go ogłosić jeszcze w pierwszym kwartale tego roku. Inwestycja, którą chcemy zrealizować, jest jedną z większych w tej części Polski. Zakłada ona wyburzenie obecnego i budowę nowego dworca, modernizację istniejącego budynku biurowego, a także całkowicie nową aranżację ich otoczenia. Bryła nowego budynku dworca będzie geometryczna i nowoczesna, z otwartym pasażem prowadzącym w kierunku peronów. Wewnątrz dworca znajdą się nowocześnie i funkcjonalnie zaprojektowane oraz urządzone przestrzenie obsługi podróżnych – hol, poczekalnia, a także lokale komercyjne, a na ostatnim piętrze dworca siedziba Straży Ochrony Kolei – wyjaśnia Bartłomiej Sarna.
ZMIANY RÓWNIEŻ PRZED DWORCEM
– Nowy dworzec i jego otoczenie będzie również w pełni dostępne dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej, a także bezpieczne z uwagi na montaż nowoczesnych systemów bezpieczeństwa, w tym monitoringu czy systemów przeciwpożarowych. Planujemy zastosowanie w nim energooszczędnego oświetlenia oraz montaż na dachu dworca paneli fotowoltaicznych do produkcji „zielonej energii”. Poza nowym budynkiem, całkowicie zmieni się plac przed dworcem i otoczenie budynku biurowego. Zostanie on urządzony nowocześnie i przybędzie tam zieleni. W sąsiedztwie dworca znajdzie się również parking, a także m.in. strefa kiss&ride. Na koniec warto wspomnieć kilka słów o budynku biurowym. Przejdzie on termomodernizację i estetyzację – dodaje.
MIASTO POZA KONSULTACJAMI
– Ta inwestycja nie była z nami konsultowana, bo odbywa się na terenie należącym do PKP i za pieniądze inwestora. Być może byłoby dobrze, gdyby takie konsultacje się odbyły się, ale nie mamy na to wpływu – przyznaje rzecznik Urzędu Miejskiego w Słupsku Monika Rapacewicz.
Inwestycja ma powstać w ciągu czterech lat. Wstępny koszt to kilkadziesiąt milionów złotych.
Przemysław Woś/pb