Małgorzata Pazda-Pozorska pierwsza wśród pań w biegu 12-godzinnym w Barcelonie. Mieszkanka Kobylnicy koło Słupska w czasie dwunastu godzin pokonała dystans 139 kilometrów i 815 metrów.
W Barcelonie w klasyfikacji ogólnej Polka zajęła drugie miejsce. Lepszy rezultat uzyskał tylko Hiszpan Inaki Jimenez Sorron z wynikiem 144 kilometrów i 715 metrów, ale Małgorzata Pazda-Pozorska była w ostatecznej klasyfikacji jedyną kobietą w pierwszej jedenastce biegaczy. Dopiero dwunasta była druga kobieta w tej rywalizacji Meksykanka Gabriela Ramirez Moreno, ale przebiegła niespełna 94 km, czyli około 45 km mniej od Małgorzaty Pazdy-Pozorskiej. Zawodniczka tak zrelacjonowała bieg w swoich mediach społecznościowych.
– Pogoda ładna, ale mocno wietrzna. Lecę, powalczę. 7-8 przystanków (w trakcie zawodów – przyp. red.) w celach: kobiecych, przebieranie ubrań, rewolucje brzuszne, aż cyk – spektakularna gleba. Kto oglądał live streaming YouTube, zapewne widział, bo stało się to centralnie przed kamerą. (Potknęłam się – przyp. red.) o kładkę do pomiaru. Padał na nią cień i myślałam, że jest płasko. Patrzyłam bardziej na tablicę wyników, a nie pod nogi. A tak biegłam i się cieszyłam, że wreszcie wyleczyłam prawe kolano, to cyk i pod nim na rzepce wyrosło drugie. Na szczęście (wystarczyło – przyp. red.) opatrzenie, dwa kółka, czy ruszy dalej i udało się – nie ograniczało ruchu. Nie wyglądało, ale działało w całym tym nieszczęściu… szczęście na mecie. I to nie z wyniku. Z dumy z samej siebie, że na przekór wszystkiemu nie poddałam się do końca. Bardzo dziękuję najlepszemu Mężowi, Córce i Teściom za wsparcie na trasie! – relacjonowała biegaczka.
Małgorzata Pazda-Pozorska jest ultramaratonką i między innymi Mistrzynią Polski w biegu 24-godzinnym.
Przemysław Woś/ol