Ocena z zachowania nie będzie brana pod uwagę przy przyznawaniu stypendiów prezydenta Słupska. Rada miasta zmieniła zasady wyróżniania uczniów. To pokłosie wniosku Prokuratury Rejonowej w Słupsku, która, powołując się na wyroki sądów, uznała, że możliwości otrzymania stypendium za wybitne osiągnięcia naukowe nie można warunkować oceną zachowania ucznia.
Ponadto możliwością otrzymania stypendium muszą być objęci wszyscy uczniowie, a nie jedynie z klas od piątej do ósmej, jak do tej pory. Radna Małgorzata Lenart podkreślała, że decyzję o skierowaniu do prezydenta miasta wniosku o przyznanie stypendium podejmują dyrektorzy szkół.
„OSOBY WYBITNE NIE SĄ IDEALNE”
– Jestem o to bardzo spokojna. Nie sądzę, żeby dyrektor szkoły czy pedagog szkolny skierował taki wniosek na przykład wobec olimpijczyka, który podpalił drugiego ucznia czy pijany leżał w szkole. Jest to po prostu nierealne. Proszę też pamiętać, że zdarza się, że osoby wybitne nie są idealne i czasami buntują się wobec środowiska. Nie zapominajmy też o dzieciach zdolnych, ale na przykład z ADHD – dodawała radna Lenart.
– Trudno nam będzie rozpatrywać wnioski w sprawie wyróżniania uczniów z klas od jeden do trzy, bo w tych klasach oceny są opisowe – przyznała prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
WARUNEK MORALNIE NIEAKCEPTOWALNY?
– Rozumiem, że prokuratura powołuje się na wyroki sądowe. Ja jednak nie jestem w stanie zagłosować „za”, ponieważ dla mnie warunek wykreślenia oceny z zachowania jest po prostu moralnie nieakceptowalny – argumentowała radna PiS Anna Mrowińska.
Za zmianą zasad przyznawania stypendiów głosowało 12 radnych, trzech było przeciw, a cztery osoby wstrzymały się od głosu. Rocznie prezydent Słupska przyznaje stypendia o wartości około stu tysięcy złotych.
Przemysław Woś/ua