Dziewczynka zmarła z powodu zaczadzenia. Rodzice żądają zadośćuczynienia od władz Słupska

(Fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

700 tysięcy złotych zadośćuczynienia żądają rodzice tragicznie zmarłej 13-latki od władz Słupska oraz miejskiej spółki PGM. W lutym 2020 roku dziewczynka zaczadziła się podczas kąpieli w łazience komunalnego mieszkania.

Ekspertyza biegłych wykazała, że piecyk gazowy w ogóle nie powinien być zainstalowany w tak małym pomieszczeniu. Łazienka nie miała też właściwej wentylacji. Prokuratura w Słupsku umorzyła śledztwo w tej sprawie, ale sąd oraz prokuratura nadrzędna nakazali przeprowadzić je ponownie. Postępowanie trwa.

– Rodzice Nikoli od trzech lat czekają na sprawiedliwość. Trwa postępowanie w prokuraturze, ale zdecydowali się na pozew cywilny o zadośćuczynienia za śmierć dziecka. Pozwani to Urząd Miejski w Słupsku oraz Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej. Swoje roszczenia opieramy na tym, że PGM powinien przekazać najemcom lokal wolny od wad. W tym przypadku wiemy, że tak nie było. Już 13 lat przed wypadkiem przeglądy kominiarskie wskazywały na uchybienia związane z piecykiem gazowym i wentylacją. Skierowaliśmy pozew do Sądu Okręgowego w Słupsku. Roszczenie to w sumie 700 tysięcy złotych dla rodziców, babci oraz brata tragicznie zmarłej Nikoli – mówi pełnomocnik rodziny mecenas Bartosz Fieducik.

„NIE BĘDZIEMY KOMENTOWAĆ SPRAWY”

Władze miasta oraz miejskiej spółki odrzuciły przedsądowe wezwanie do zapłaty. – To są procedury sądowe. Do czasu ich zakończenia nie będziemy komentować sprawy – mówi rzecznik Urzędy Miejskiego w Słupsku Monika Rapacewicz.

KONIECZNOSĆ ZMIANY SYSTEMU WENTYLACYJNEGO

PGM Słupsk uważa, że to najemca mieszkania komunalnego był zobowiązany do kontrolowania i utrzymania stanu wentylacji oraz piecyka gazowego w lokalu. Tę opinię podzieliła prokuratura w Słupsku, pierwotnie umarzając śledztwo w sprawie śmierci dziecka.

Z dokumentacji wynika, że podczas przeglądów kominiarskich od 2008 roku wskazywano konieczność zmiany systemu wentylacyjnego w łazience. Dodatkowo po tragedii biegły powołany przez prokuraturę ustalił, że piec gazowy w ogóle nie powinien być tam zainstalowany. Był zbyt duży dla takiego pomieszczenia. W 2021 roku Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku podjęło decyzję o wymianie prawie pół tysiąca piecyków gazowych w mieszkaniach komunalnych. Zastąpiono je elektrycznymi bojlerami.

POSŁUCHAJ:

Przemysław Woś/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj