Były zawodnik Grupy Sierleccy Czarni Słupsk Jakub Schenk zmaga się z groźną chorobą. Koszykarz od kilku dni jest w szpitalu. Lekarze wykryli u 29-letniego sportowca chorobę autoimmunologiczną układu nerwowego. To zespół Guillaina-Barrégo.
Jakub Schenk poinformował o kłopotach ze zdrowiem w mediach społecznościowych i od razu otrzymał ogromne wsparcie od kibiców, klubów koszykarskich z całej Polski.
Schorzenie, na które zapadł sportowiec, powoduje uszkodzenie komórek nerwowych wpływających na ruch, przewodzenie i czucie. Osłabia możliwości ruchowe i mięśnie. Może powodować trudności w poruszaniu się. Choroba jest niezwykle rzadka, występuje w dwóch przypadkach na 100 tysięcy osób. Częściej u osób do 15. roku, rzadziej u dorosłych. Może być też efektem powikłań po innych chorobach. Dość szybko się rozwija i w ciągu kilku tygodni może doprowadzić do upośledzenia możliwości ruchowych czy mięśniowych pacjenta, jak również kłopotów z oddychaniem. Na szczęście w około 80 procentach wypadków jest wyleczalna i w większości przypadków udaje się opanować rozwój choroby. Leczenie polega między innymi na oczyszczaniu krwi i rehabilitacji ruchowej. Z danych wynika, że około trzech czwartych pacjentów wraca do pełnej sprawności.
Jakub Schenk w minionym sezonie grał w Grupie Sierleccy Czarnych Słupsk. Wcześniej był zawodnikiem Kinga Szczecin, Polpharmy Starogard Gdański i Twardych Pierników Toruń. W tym sezonie podpisał umowę z Legią Warszawa.
Przemysław Woś/ar