Kilkaset osób w kolejce pod choinkę za odpady w Słupsku. Akcja jest organizowana przez miasto Słupsk oraz Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej po raz piąty.
Warunkiem otrzymania świątecznego drzewka było oddanie dwóch kilogramów elektrośmieci, makulatury i szkła lub kilograma baterii. Pierwsi chętni ustawili się w kolejce przed PSZOK-iem przy ulicy Bałtyckiej już około 7:00 rano.
– Staliśmy 50 minut, ale warto. Jesteśmy tu już po raz trzeci. Oddaliśmy odkurzacz, jeszcze na chodzie, ale nie był już używany, trochę też szkła, które zwykle zbieramy po drodze, idąc tu, na ulicę Bałtycką. My oddajemy toster, płytę indukcyjną, czajnik i trochę makulatury. Kolejka rano sięgała po wiadukt na ulicy Bałtyckiej – mówią mieszkańcy Słupska.
Anna Jankowiak z PGK Słupsk przyznaje, że zainteresowanie akcją w tym roku było rekordowe. – Rzeczywiście trochę to przerosło nasze oczekiwania, kilkaset osób stało w kolejce, rano poprosiliśmy też policję o kierowanie ruchem, bo zrobił się ogromny korek do ronda Kuronia. Myślę, że to już fajna, nasza, słupska tradycja – dodaje.
W sumie mieszkańcom Słupsk rozdano dziś tysiąc dwieście jodeł kaukaskich.
Posłuchaj relacji reportera Radia Gdańsk:
Przemysław Woś