Miasteccy dzielnicowi bez wahania pospieszyli z pomocą leżącej na jezdni rannej sowie. Panowały minusowe temperatury, a ptak miał wyraźne problemy z poruszaniem się oraz ranę oka. Dzięki reakcji mundurowych zwierzę trafiło pod opiekę specjalistów.
Przejeżdżający w piątkowy wieczór drogą pomiędzy Kamnicą a Bobęcinem dzielnicowi miasteckiego komisariatu, asp. szt. Aleksander Sztobnicki oraz asp. Adrian Lemańczyk, zauważyli leżące na jezdni ranne zwierzę. Gdy zatrzymali radiowóz, okazało się, że jest to sowa. Ptak był osłabiony i wymagał natychmiastowej pomocy. Widać było, że ma problemy z poruszaniem się oraz ranę oka.
Na zewnątrz panował mróz, więc policjanci bez wahania przystąpili do działania. Zabezpieczyli odcinek drogi, aby leżącemu zwierzęciu nic więcej się nie stało, a następnie powiadomili Miasteckie Stowarzyszenie Bezdomny Kundelek, którego przedstawiciel po chwili pojawił się na miejscu. Puszczyk trafił pod opiekę specjalistów, otrzymał leki i został nakarmiony. Dzięki reakcji mundurowych ma szansę na powrót do zdrowia.
oprac. ar