Ukradli zdrapki z kiosku, ale nagrał ich monitoring. Policja odzyskała też inne łupy trójki złodziei: papierosy, ponad 100 batoników, kilkanaście opakowań cukierków i perfumy. Za popełnione przestępstwa grozi im od roku do dziesięciu lat więzienia.
W poniedziałek, 8 kwietnia do funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku wpłynęło zgłoszenie o włamaniu do jednego z kiosków w centrum Słupska. Funkcjonariusze ustalili, że po wejściu do kiosku włamywacze ukradli kilkadziesiąt paczek papierosów, ponad sto batoników, kilkanaście opakowań cukierków, perfumy i kilkadziesiąt zdrapek.
– Policjanci ustalili, że w okolicy znajdują się kamery monitoringu, a po zapoznaniu się z materiałem wideo zabezpieczyli wizerunki trzech mężczyzn, którzy mogli mieć związek z tym przestępstwem. Następie zapukali do ich mieszkań – relacjonuje młodszy aspirant Jakub Bagiński, oficer prasowy KMP Słupsk.
Mundurowym drzwi otworzył 32-latek, który odpowiadał wizerunkowi z monitoringu. Po wejściu do środka funkcjonariusze zobaczyli drugiego z mężczyzn i rozłożone na podłodze łupy: kilkanaście paczek papierosów, ponad 100 batoników, cukierki, perfumy i kilkadziesiąt zdrapek. Wśród zdrapanych przez 32-latka i 34-latka zdrapek żadna nie okazała się szczęśliwa. Obaj słupszczanie zostali zatrzymani, a znalezione w mieszkaniu rzeczy pochodzące z kradzieży funkcjonariusze zabezpieczyli jako dowody w sprawie.
– Kilka godzin później w Słupsku funkcjonariusze podjęli interwencję wobec trzeciego mężczyzny, który według ich ustaleń odgrywał we włamaniu jedną z pierwszoplanowych ról. 39-latek również został zatrzymany i podobnie jak jego młodsi o kilka lat koledzy usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara od roku do dziesięciu lat więzienia – informuje aspirant Bagiński.
Policjanci sprawdzają również, czy trójka włamywaczy ma związek z innymi przestępstwami, do których w ostatnim czasie dochodziło na terenie Słupska i powiatu słupskiego.
oprac. ar